Biznes na unikaniu podatków wciąż rośnie

złotówki

Odprowadzanie podatków jest obowiązkiem każdego przedsiębiorcy, wykorzystywanie możliwości legalnego zmniejszenia kwot podatkowych jest także jego prawem, ale skala optymalizacji podatkowej niepokojąco się powiększa i to na obszarze całej Unii Europejskiej.

Optymalizacja podatkowa, czyli legalne pomniejszanie należności podatkowych przy wykorzystaniu możliwości jakie dają przepisy podatkowe w poszczególnych krajach Unii Europejskiej zaczyna stawać się jednym z bardziej rozwijających się i dochodowych biznesów. Według oficjalnych raportów, kwoty niezapłaconego podatku bądź wyłudzenia jego zwrotu sięgają setek miliardów euro, szczególnie jeśli chodzi o podatek od wartości dodanej, czyli VAT, a wliczając w to korzyści z akcyzy i podatku dochodowego, to są to nawet biliony euro. Biznes zajmujący się na zlecenie firm optymalizacją podatkową osiąga zyski sięgające średnio 2 procent PKB państw zrzeszonych w Unii Europejskiej, a w niektórych krajach współczynnik ten dochodzi nawet do 4 procent.

Prace nad optymalizacją podatkową zaczynają się już na etapie tworzenia prawa podatkowego. Biznes przeznacza coraz więcej nakładów, by przepisy podatkowe były korzystne dla danej gałęzi gospodarki już w fazie tworzenia ustaw podatkowych. Pośrednikami we wdrożeniu takich korzystnych zapisów są często byli politycy, a wielomiesięczna procedura legislacyjna wdrażająca je w życie ułatwia późniejsze wprowadzenie ich do prawa podatkowego.

Ułatwieniem dla specjalistów zajmujących się unikaniem płacenia podatków jest zróżnicowanie prawa podatkowego na obszarze całej UE. Pierwszy polski doradca podatkowy, prof. Witold Modzelewski twierdzi, że znaczącym ułatwieniem w walce z tym procederem byłoby wspólne prawo podatkowe przynajmniej na szczeblu budżetu federalnego, które znacznie zmniejszyłoby pole do działania takiemu biznesowi.