Firmy kierują reklamę w TV nie do tych, którzy mają pieniądze?

TVP chce podatku od mediów

craig1black (Flickr)

Reklama jest dźwignią handlu i wie o tym każda firma, ale nie każda potrafi to skutecznie wykorzystać. Wielu reklamodawców kieruje spoty telewizyjne nie do tej grupy, która mogłaby przynieść im rzeczywisty dochód. Jak to możliwe?

Produkując reklamę telewizyjną, marki chcą kierować ją do konkretnej grupy docelowej, czyli do tych odbiorców, którzy najpewniej będą nią zainteresowani. Chodzi o to, żeby reklama skutkowała nabyciem danego produktu lub usługi, dlatego powinna być tak skonstruowana, żeby trafiła do świadomości osób rzeczywiście biorących pod uwagę zakup produktu. Przy wnikliwej analizie współczesnych reklam odnosi się jednak wrażenie, że ich twórcy nie dbają o takie sprawy. Przeważająca część spotów telewizyjnych ma formę dostosowaną do młodszych widzów, a to nie oni są najbardziej wartościowi dla reklamodawców. Dlaczego tak się dzieje?

Kiedy w Polsce pojawiły się reklamy telewizyjne, zainteresowani byli nimi głównie młodzi ludzie. To oni byli otwarci na nowoczesność, na radykalne zmiany widoczne na początku lat 90. niemal na każdym kroku. W dodatku to oni dysponowali sporymi kwotami, które mogli przeznaczyć na konsumpcję. Byli chętni do rozwoju, do pracy, a zatrudnienia nie brakowało, bo na polskim rynku pojawiali się zagraniczni inwestorzy i modne stawało się zakładanie własnych firm. Dość oczywistym było, że to właśnie młodzi obywatele stali się głównym targetem reklamodawców.

Dziś sytuacja nie wygląda jednak tak, jak 25 lat temu, a reklamy nadal dostosowywane są głównie do świadomości młodych widzów. Problem w tym, że obecnie młodsze grupy wiekowe nie dysponują zbyt dużymi środkami finansowymi, dlatego nawet, jeśli zainteresują się produktem, to niekoniecznie będą mogli pozwolić sobie na jego zakup. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest bezrobocie, które wśród młodych Polaków wciąż jest wyraźnie widoczne. Ci, którzy mają pracę, to w dużej mierze także ci, którzy maja poważne zobowiązania – spłacają kredyty mieszkaniowe lub hipoteczne, potrzebują oszczędności niezbędnych przy wychowywaniu dzieci.

Tymi, którzy mają najwięcej środków do przeznaczenia na konsumpcję stali się ci sami, którzy byli nimi na początku lat 90. Z tą różnicą, że dziś są o ćwierć wieku starsi, dlatego oczekują reklam lepiej dopasowanych do preferencji osób w wieku od ok. 50 lat wzwyż. To oni mieli szansę dorobić się, dzięki zmianie ustrojowej. W dodatku nie martwią się już o oszczędności na wychowanie dzieci, a wielu ma odłożone pokaźne kwoty na kontach osobistych. To sprawia, że są najlepszymi potencjalnymi konsumentami dla wielu reklamujących się firm.

The following two tabs change content below.

Daniel Kurylak

Daniel Kurylak (1976), z zawodu front end developer, z zamiłowania rowerzysta, kolekcjoner znaczków, warszawiak i internauta. Fascynują go nowe technologie oraz wszystko co związane z Internetem. Dni upływają mu na wykonywaniu zleceń, obserwowaniu tego, co się dzieje w sieci oraz pisaniu artykułów.