Koniec agresywnej sprzedaży polis bankowych

bank

Ubezpieczenia sprzedawane przez banki i dołączane do wielu produktów finansowych są zmorą dla klientów. Okazuje się jednak, że Komisja Nadzoru Finansowego rekomenduje, by ograniczyć ich agresywną sprzedaż. Wszystko to ma związek z nadmiarem skarg, jakie wpływają od niezadowolonych klientów banków, którzy wcale nie chcieli nabywać polisy, a jednak zostali do niej nakłonieni lub nabyli ją zupełnie nieświadomie, jako dodatek do zupełnie innego produktu lub usługi. Dla wielu instytucji finansowych jest teraz problemem odpowiadanie na roszczenia napływające od pokrzywdzonych odbiorców.

KNF wydała tzw. rekomendację U, która ma wprowadzić nakaz rzetelnego, dokładnego informowania klientów o produktach finansowych, które nabywają. Zwraca się uwagę na to, że sposób przekazu informacji na temat tych produktów powinien być dostosowany do konkretnego odbiorcy tak, by był w stanie zrozumieć, na czym dokładnie polega oferta. Poza tym, banki powinny sprawdzać na bieżąco poziom wiedzy pracowników odpowiedzialnych za sprzedaż ubezpieczeń tak, by mieć pewność, że oni sami także doskonale wiedzą, na czym polegają poszczególne propozycje. Tylko wtedy będą mogli profesjonalnie obsługiwać klientów.

Bardzo ważnym punktem rekomendacji jest także sposób nagradzania pracowników. KNF apeluje, aby instytucje bankowe zrezygnowały z systemu premiowego dotyczącego liczby sprzedanych ubezpieczeń. Zdarza się, że są oni szczególnie nagradzani za liczbę sprzedanych polis ubezpieczeniowych. To natomiast sprawia, że chcą wyśrubować swoje wyniki, by uzyskiwać wyższe wynagrodzenie. W efekcie, prześcigają się w tym, kto lepiej sobie poradzi i niemal na siłę wciskają ubezpieczenia nawet tym klientom, którzy nie chcą polis lub kompletnie nie rozumieją, na co zgadzają się podpisując poszczególne dokumenty.

KNF podkreśla również, że prowizje od sprzedaży ubezpieczeń powinny być naliczane z uwzględnieniem kosztów ponoszonych przez bank. Wynagrodzenie dla instytucji finansowej i jej pracowników powinno być zależne od wydatków, z jakimi musiała liczyć się ta jednostka. Obecnie są one zwykle jednolite i przekazywane sprzedawcy wkrótce po tym, jak sprzeda ubezpieczenie. Nie liczy się nawet fakt, że klient się z niego wycofa – zapłaty nie trzeba zwracać, a to powoduje, że pracownicy banków za wszelką cenę namawiają każdego klienta do nabycia polisy mimo, że nie zawsze jest mu ona potrzebna.