Naciągacze z pseudo katalogów firm

oszustwo internetowe

Katalogi firm stanowią najtańszą i najprostszą formę zareklamowania swojej działalności w internecie. Ale tak jak wiele jest do wyboru tych uczciwych, tak coraz więcej niestety powstaje tylko w celu wyłudzenia od początkujących przedsiębiorców kasy.

Plaga przestępstw związanych z oszustwami internetowymi wobec przedsiębiorców, szczególnie tych którzy dopiero rozpoczęli działalność rośnie w zastraszającym tempie. Początkująca firma nie mająca jeszcze doświadczenia, a z powodu ograniczania kosztów prowadząca samodzielnie działalność marketingową w sieci, pada często łupem cwaniaków, którzy monitorując bazy CEIDG namierzają taką firmę, sami dokonują wpisu o niej do swoich baz, a następnie wysyłają e-maile zachęcające do wejścia na strony tych niby bezpłatnych katalogów w celu rzekomego uzupełnienia danych. Przedsiębiorca nie podejrzewając podstępu dokonuje wpisu uzupełniającego, klikając link akceptujący regulamin, będący jednocześnie zgodą na uiszczenie opłaty za wizytówkę. Opłaty są różne, od 100 do nawet kilkunastu tysięcy zł.

Drugą równie popularną wśród oszustów metodą na naciągnięcie niedoświadczonego przedsiębiorcy są telefony do niego, w których naciągacze przedstawiają się jako przedstawiciele jakiegoś katalogu firm i oferują bezpłatny wpis testowy na miesiąc czasu, z możliwością późniejszej rezygnacji. Dalej schemat przebiega podobnie, czyli potencjalny chętny otrzymuje e-maila, po kliknięciu którego najczęściej akceptuje zawiły regulamin, w którym sprytnie ukryte są informacje o płatnościach.

O sprycie oszustów świadczą też formy płatności. Wysyłają oni faktury sporządzane metodą kasową, w których obowiązek odprowadzenia podatku od tego typu płatności następuje dopiero po otrzymaniu zapłaty od klienta.

The following two tabs change content below.

Daniel Kurylak

Daniel Kurylak (1976), z zawodu front end developer, z zamiłowania rowerzysta, kolekcjoner znaczków, warszawiak i internauta. Fascynują go nowe technologie oraz wszystko co związane z Internetem. Dni upływają mu na wykonywaniu zleceń, obserwowaniu tego, co się dzieje w sieci oraz pisaniu artykułów.