Żądania różnych państw i władz wobec Facebooka wzrosły o 18%
Facebook traci swoją niezależność? Można tak zakładać, ponieważ poszczególne państwa świata mają coraz więcej żądań odnośnie udostępniania przez serwis danych jego użytkowników. Czy portal zapewnia jeszcze ochronę naszych danych?
Chociaż serwisy społecznościowe powinny zapewniać swoim użytkownikom stuprocentową ochronę ich danych osobowych, to jednak rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Nie da się ukryć, że portale tego typu to kopalnia wiedzy o większości z nas. Udostępniane są na nich informacje na temat miejsca zamieszkania, edukacji, pracy, rodziny, zainteresowań. Dla organów ścigania to idealna opcja do śledzenia podejrzanych i namierzania ich, dlatego władze coraz częściej zwracają się do Facebooka o udostępnianie informacji na temat poszczególnych użytkowników.
Prośby o udostępnienie danych związane były z poszukiwaniem osób podejrzanych o dokonanie poważnych przestępstw, takich jak choćby rabunki i porwania. Najczęściej służby chciały otrzymać ich podstawowe dane, adresy IP, które mogłyby posłużyć do określenia ich przebywania, a także informacje o publikowanych postach i innych treściach wrzucanych przez niech do sieci. Jeśli chodzi o kraje, które ubiegały się o udostępnienie takich danych, to przodowały Stany Zjednoczone, w których pojawiło się 26 579 takich zapytań. Był to także popularny sposób zdobywania danych przez służby francuskie, niemieckie i brytyjskie.
Wyliczono, że w I półroczu 2015 r. władze różnych krajów świata chciały pozyskać dane dotyczące 41 214 kont prowadzonych na Facebooku. To wzrost aż o 18% w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Między styczniem a czerwcem 2014r. takich zapytań do właścicieli Facebooka skierowano odnośnie 35 051 osób. Takie dane pojawiły się na oficjalnym blogu FB. Jeżeli chodzi o same materiały, które uznano za niezgodne z prawem, to było ich 20 568, czyli niemal dwukrotnie więcej niż przed rokiem.
Usuwania materiałów naruszających przepisy prawne najczęściej domagano się w Indiach i w Turcji. W pierwszym z tych krajów, na przestrzeni I półrocza 2015 r. zgłoszono 15 155 przypadków łamania prawa. To prawie trzykrotny wzrost w stosunku do tego samego okresu ubiegłego roku. W drugiej z kolei Turcji było ich zdecydowanie mniej, bo odnotowano 4496 takich przypadków.
Ciekawe artykuły:
Daniel Kurylak
Ostatnie wpisy Daniel Kurylak (zobacz wszystkie)
- Google zamyka studia Stadia - 12 lutego 2021
- Cyberpunk 2077 – wielki hit czy wielka afera? - 17 grudnia 2020
- 5G – o co w tym tak naprawdę chodzi? - 12 maja 2020
- Programy wsparcia dla twórców gier komputerowych - 29 marca 2019
- Jak smartphone wpływa na psychikę dziecka? - 16 stycznia 2019
- Jak gry komputerowe wpływają na psychikę? - 25 kwietnia 2018
- Nowa aplikacja ułatwiająca zakupy - 22 czerwca 2017
- Coaching – inwestycja w siebie - 21 lutego 2017
- Będzie rozwojowy boom w branży rzeczywistości wirtualnej? - 26 sierpnia 2016
- Coraz więcej ofert pracy dla informatyków - 20 sierpnia 2016
- Jak Nintendo wykorzysta popularność gry Pokemon Go? - 10 sierpnia 2016
- BZ WBK wciąż na celowniku oszustów wyłudzających dane - 27 czerwca 2016
- Photon: polski robot nauczy dzieci kodowania? - 23 czerwca 2016
- Instagram wreszcie z ułatwieniami dla biznesu? Nowości - 10 czerwca 2016
- Microsoft nie będzie już walczył na rynku smartfonów? - 2 czerwca 2016
- Facebook cenzuruje skrajne i prawicowe media - 23 maja 2016
- Europa: wydatki na reklamę w internecie wyprzedziły TV - 19 maja 2016
- Pierwsza na świecie giełda Bitcoin zatwierdzona przez instytucję rządową - 12 maja 2016
- „Super 8” – recenzja filmu - 11 kwietnia 2016
- Szwecja będzie pierwszym państwem bezgotówkowym? Już w 2030 - 25 marca 2016