Złotówka wciąż słabnie wobec innych walut

polski złoty

Polska złotówka nie radzi sobie zbyt dobrze na rynku walutowym. Od miesiąca widoczne są niemal stałe spadki jej wartości. Coraz więcej kosztuje nas euro i dolar. Wiąże się to głównie z obawami przed kolejnym obniżeniem polskiego ratingu.

Już od ok. miesiąca polska waluta wypada słabo na tle euro czy dolara amerykańskiego. Spadająca wartość złotówki w dużej mierze związana jest z obawami inwestorów przed kolejnym obniżeniem ratingu dla naszego kraju. Może tego dokonać amerykańska agencja Moody’s, która już za 2 tygodnie ma podjąć się rewizji noty dla naszego kraju.

Prognozy dotyczące decyzji agencji nie są dla Polski najlepsze. Z dotychczasowych informacji, jakie udało się uzyskać od Moody’s wynika, że postanowienia analityków nie będą korzystne. Według optymistów, agencja obniży jedynie perspektywę ratingu, jednak istnieje też prawdopodobieństwo, że cięciu ulegnie ocena ratingowa Polski. Nie byłaby to pierwsza taka sytuacja w tym roku. W styczniu tego roku na sprowadzenie w dół polskiego ratingu zdecydowała się inna amerykańska agencja – Standard & Poor’s. Spowodowało to wyraźne osłabienie złotówki. Kurs euro wynosił wtedy ok. 4,50zł.

Ekonomiści są praktycznie pewni, że jeśli w maju również dojdzie do obniżenia oceny ratingowej Polski, to znowu zaobserwujemy znaczny spadek ceny złotego. Dodają przy tym, że od momentu przewartościowania złotego, do którego doszło w 2008 r., sytuacja naszej waluty powinna być względnie stabilna, o ile nie dochodzi do niespodziewanych wydarzeń, jak choćby właśnie obniżenie ratingu. Niestety, Polska nie jest dobrze postrzegana przez światowych analityków, ponieważ słabe są sygnały płynące z naszego rynku zarówno kapitałowego, jak i walutowego. Co więcej, nie sprzyjają nam ogólne nastroje panujące w Unii Europejskiej. Na wizerunek Polski w oczach amerykańskich ekonomistów może oddziaływać nawet ryzyko wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty.

Zdecydowanie negatywnie na opinię analityków wpływają również zmiany polityczne, do których od kilku miesięcy dochodzi w naszym kraju. Problemem jest fakt, że było ich wiele w krótkim czasie, a znaczna część miała radykalny wydźwięk. W dodatku inwestorzy źle odbierają utrzymujące się, niskie stopy procentowe i wielomiesięczną deflację. Komplet czynników może zadecydować o przyznaniu nam niższego ratingu niż obecny.