Pośredniaki pomagają zatrudniać na czarno?

kobieta urzędnik

Chociaż wydawać mogłoby się, że wiele jednostek walczy w Polsce z szarą strefą, to jednak okazuje się, że w niektórych przypadkach to same urzędy pracy sprzyjają nielegalnemu zatrudnianiu. Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła niedawno badanie, z którego wynika, że skuteczność działania urzędów jest relatywnie niska. Dodatkowo, część podejmowanych przez nie działań skłania pracodawców do zatrudniania ludzi „na czarno”. Jak to możliwe?

Przede wszystkim, chodzi tu o samo nastawienie pośredniaków, które często skupiają się na uzyskiwaniu dobrych wyników, jednak nie na realnej pomocy bezrobotnym. W związku z tym, niejednokrotnie okazuje się, że jedynie publikują ogłoszenia dostarczane przez przedsiębiorców, nie nawiązując z nimi głębszej współpracy i nie pomagając w odnalezieniu pracownika najlepiej pasującego do wymagań określanych przez firmę. Opublikowanie ofert zgłoszonych przez pracodawców sprawia natomiast, że stają się one powszechnie dostępne, a odpowiadający na nie kandydaci niekoniecznie kontaktują się z pośredniakiem.

Zdarza się, że poszukujący pracy wolą od razu nawiązać kontakt z daną firmą. Dzięki temu, przedsiębiorcy mogą zatrudnić pracowników bez kontroli urzędu pracy, na własnych zasadach. Powoduje to, że łatwiej jest podjąć współpracę bez podpisywania odpowiedniej umowy o pracę. Dla firmy jest to korzystne, ponieważ może uniknąć odprowadzania składek od zatrudnionego pracownika. Już przy jednej osobie jest to spora oszczędność, a przy zatrudnianiu kilku pracowników, może ona sięgać kilku tysięcy złotych miesięcznie. Natomiast sam podwładny – choć nie ma ubezpieczenia emerytalnego ani zdrowotnego – może liczyć na wyższą stawkę netto, czyli tę wypłacaną „do ręki”. Dla niektórych osób takie warunki okazują się być dogodniejszymi niż standardowa, legalna praca z niższym wynagrodzeniem netto.

Jeżeli firma chce opublikować ogłoszenie, to w większości przypadków, musi za to zapłacić, a cena zależna jest od okresu, w jakim oferta ma być widoczna. Natomiast w sytuacji, w której ogłoszenie jest rozpowszechniane przez urząd pracy, przedsiębiorstwo poszukujące kadry pracowniczej nie ponosi w związku z tym żadnych kosztów. Kiedy natomiast zgłosi się do niego kandydat, może wycofać swoją ofertę z pośredniaka, nie ponosząc żadnych konsekwencji. Pretekstem na rezygnację z pomocy pośredniaka może być praktycznie każde wytłumaczenie, a żadna jednostka nie kontroluje poczynań takich firm.