Zmiana definicji drogi może sporo namieszać
Kierowcy w ostatnim czasie muszą się mieć na baczności. To pokłosie wielu zmian w Prawie o ruchu drogowym w Polsce. Całkiem niedawno, bo 21 września weszła w życie kolejna nowelizacja. Oprócz podwyższonych kwot w taryfikatorach zmieniono też wiele fragmentów dotyczących interpretacji dróg oraz skrzyżowań. Warto się z nimi zaznajomić, chociażby dla własnego bezpieczeństwa na polskich drogach.
Zgodnie z zapowiedziami w drugiej połowie września weszła w życie kolejna nowelizacja polskich przepisów dotyczących korzystania i użytkowania z dróg publicznych, czyli Prawa o ruchu drogowym. Tym razem zmiany w taryfikatorze mandatów (m.in. zasada recydywy powodująca podwojenie kary za to samo przewinienie w ciągu 24 miesięcy) przykryły wiele innych interesujących zmian, z którymi powinien zapoznać się każdy, kto posiada uprawnienia do kierowania. Najwięcej mówi się o zmianie w definicji skrzyżowania. Wielu ekspertów krytycznie wypowiada się na temat tej konkretnej zmiany, sądząc że spowoduje ona kolejne niebezpieczne sytuacje na polskich drogach, których i tak jest wciąż za wiele.
Przejdźmy jednak do rzeczy. Od 21 września za skrzyżowanie uważa się wszystkie łączniki dróg np. te, które w miastach służą do zawracania na drogach o kilku pasach. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie jest nic niepokojącego. Kiedy jednak bliżej przyjrzymy się przepisom mówiącym o zakazie wyprzedzania na skrzyżowaniu oraz o tym, że takie przecięcie dróg powoduje koniec wcześniej nałożonego ograniczenia prędkości, szybko uświadomimy sobie, że może zrobić się niebezpiecznie nie tylko pod względem bezpieczeństwa, ale też wymuszania mandatów, za tego typu przewinienia. Osoby związane z branżą motoryzacyjną skrzętnie zauważyły przepis umożliwiający łatwy dopływ gotówki zasilającej budżet państwa. Choć druga strona może odrzec, że będzie to spowodowane brakiem znajomości przepisów Prawa o ruchu drogowym co też może okazać się prawdą. Jednak jaki jest sens zakazywania wyprzedzania w miejscu gdzie inne samochody tylko zawracają? Na to pytanie raczej nie uzyskamy odpowiedzi.
Takich miejsc będzie więcej, bo oprócz wcześniej opisanych miejskich skrzyżowań, będziemy mieli z nimi też do czynienia na drogach, które krzyżują się z innymi drogami polnymi i gruntowymi, kiedy wjazd na nie został wykonany z betonu bądź asfaltu. Wszystko to z powodu uchylenia z Prawa o ruchu drogowym zapisu mówiącego o drogach twardych. Były nimi drogi wykonane z kostki brukowej oraz podobnego typu materiałów o długości powyżej 20 metrów. Inaczej byłaby to droga gruntowa. Niestety zapis o długości zniknął, co spowoduje wysyp nowych skrzyżowań na drogach krajowych i wojewódzkich. Co gorsze, skrzyżowania te będą trudne do zauważenia. Mamy tu kolejny powód umożliwiając zwiększenie ilości wypadków na drogach, ponieważ w przypadku braku oznakowania pierwszeństwa, na skrzyżowaniu obowiązuje zasada prawej ręki. Może to doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji, kiedy to pojazd rolny wjedzie na drogę z dozwoloną prędkością 90 km/h pod nadjeżdżający samochód, bo będzie miał pierwszeństwo. Brzmi absurdalnie, ale tak to teraz wygląda. Ministerstwo Infrastruktury nie skomentowało na razie znowelizowanych przepisów. Zapewne wielu kierowców chętnie usłyszy argumenty dotyczące omówionych zmian.
Michal K
Ostatnie wpisy Michal K (zobacz wszystkie)
- Zmiana definicji drogi może sporo namieszać - 29 września 2022
- Grafen – materiał przyszłości - 18 października 2013
- Gaz łupkowy – stan obecny - 17 lipca 2013
- Sen a zdrowie - 14 czerwca 2013
- Zakup samochodu na Vat-marża (oszustwo) - 14 maja 2013