Prawo do narzekania a… wybory!

Wybory na urząd prezydenta naszego kraju odbędą się już w najbliższą niedzielę. Bez względu na to, na kogo oddasz swój głos, powinieneś wziąć w nich udział. Dlaczego? By móc potem narzekać!

I chociażby tylko po to, by wyrazić swoją opinię. Nawet jeśli kandydat, którego wybrałeś nie ma większych szans w sondażach, powinieneś pójść do urn. Im więcej osób odda swój głos, tym lepiej dla naszego kraju. Możliwość głosowania to jeden z przywilejów demokratycznego państwa, nie powinniśmy więc z niego własnowolnie rezygnować. Niestety w ostatnich wyborach frekwencja nie była zbyt wysoka.

To znak, że wielu osobom los naszego państwa jest zwyczajnie obojętny. Nie zabierają głosu, pokornie zgadzając się z opinią większości. A przecież większość nie zawsze ma rację. Tak niska frekwencja nie świadczy dobrze o naszym społeczeństwie. W niektórych krajach sięga ona nawet 90%. W Polsce to wynik nieosiągalny, powinniśmy jednak zadbać o to, by  frekwencja choć odrobinę się podniosła. Wbrew pozorom każdy głos ma znaczenie, może nawet zdecydować o wygranej lub porażce konkretnego kandydata.

Co więcej, oddanie głosu daje nam prawo do wyrażania swojej opinii na temat wyniku wyborów. Niestety w naszym kraju można zauważyć odwrotną tendencję : najgłośniej narzekają na władzę ci, którzy nawet nie pofatygowali się, by zajrzeć do lokalu wyborczego. A przecież skoro los naszego państwa jest im na tyle obojętny, by nie iść na wybory, nie powinni wcale zabierać głosu.