Kryzys w branży turystycznej. Turyści będą oszczędzać

Kryzys finansowy w 2011 roku położył się cieniem na biznes turystyczny – według danych Instytutu Turystyki Polacy rezygnują z długich urlopów i wyjazdów indywidualnych, a na wakacjach zaciskają pasa.

W poprzednim roku na zagraniczny urlop wybrało się 5,5 mln Polaków, co stanowi prawie 1 mln mniej niż w roku 2010. Niestety coraz mniej pieniędzy wydajemy też na wakacje w kraju – w ubiegłym roku polscy turyści wydali tylko 19,9 mld zł, czyli o 1,2 mld mniej niż rok wcześniej.

Ma to bez wątpienia związek z preferowaniem krótszych wyjazdów weekendowych i rezygnację z długich, ponad pięciodniowych podróży. Z danych Instytutu Turystyki na krótki wyjazd w 2011 roku wybrało się o 3,9 mln mniej osób niż w roku poprzednim, a na długie podróże o 1,2 mln.

Statystyki obniża także młodzież, która woli pozostawać w mieście w czasie wakacji.

Największy spadek finansowej „formy” Polaków widać w wydatkach na urlopach zagranicznych. W 2010 roku zostawili za granicą łącznie 18,3 mld zł, a 12 miesięcy później tylko 11,7 mld złotych. Jest to prawie 40-procentowy spadek. Odnotowano także mniej wyjazdów indywidualnych, co przełożyło się na większe zainteresowanie wyjazdami zorganizowanymi.

Jedno z biur podróży, Itaka, zwiększyło swoje obroty w zeszłym roku o 200 mln złotych, a z biura podróży TUI skorzystało o ponad połowę więcej osób niż dotychczas. Polską branżę turystyczną ratują jednak zagraniczni turyści, którzy coraz chętniej odwiedzają nasz kraj. W 2011 roku do Polski zdecydowało się ich przyjechać 13,1 mln, czyli o 5% osób więcej niż poprzednio.

Najchętniej w Polsce odpoczywają Niemcy, stanowiąc 4,6 mln turystów (o 2% więcej niż w 2010 roku). Grupę ponad 470 tysięcy turystów stanowiły osoby z Wielkiej Brytanii, 360 tysięcy z Holandii, 330 tysięcy z Austrii i 280 tysięcy z Włoch.