Lekarz przyjmie bez druku RMUA

Lekarz przyjmie bez druku RMUA

Dostanie się do lekarza w przypadku nagłej choroby jest bardziej skomplikowane, niż może się wydawać. Bez aktualnego dowodu ubezpieczenia pacjenta, lekarz nie może zgodzić się na wizytę. Chory odchodzi z kwitkiem, a do tego, by móc się leczyć, musi stawić czoła biurokracji.

Od nowego roku jednak ten problem ma zniknąć. Druki RMUA, które są potwierdzeniem, że pracodawca ubezpiecza pracownika, nie będą już wymagane. To dobra informacja, ponieważ są one ważne tylko przez miesiąc, więc każdy ubezpieczony musiał pamiętać o tym, by zawsze dysponować aktualnym zaświadczeniem. Po nowym roku dane o ubezpieczeniu będą znajdowały się w systemie Elektronicznej Weryfikacji Ubezpieczeń Świadczeniobiorców. Oznacza to, że każdy pacjent w momencie umawiania się na wizytę do lekarza będzie na miejscu sprawdzany i na podstawie informacji wyświetlanych przez komputer będzie kwalifikowany na badanie.

Problem jednak w tym, że początkowo eWUŚ może nie działać zbyt dobrze, bo jego baza może być niepełna. W wyniku tego nawet osoby ubezpieczone mogą mieć kłopot z dostaniem się do lekarza. Rozwiązanie tymczasowe to możliwość, by pacjenci na własną odpowiedzialność wypełniali oświadczenie o ubezpieczeniu. Aby jednak uniknąć nieporozumień, zanim system ruszy na dobre, warto potwierdzić swoje uprawnienia w oddziale ZUS-u lub w NFZ.