W pracy – a jednak poza nią…

Coraz większa grupa pracodawców skarży się na poświęcanie przez pracowników ich służbowego czasu czynnościom zupełnie innym, niż firmowe obowiązki.

Wielu pracodawców zaczyna też myśleć o sankcjonowaniu i kontrolowaniu takich zachowań. Wszystko po to, by czas w pracy etatowi zatrudnieni poświęcali właśnie na nią. Obecnie często zajmują się czatowaniem na portalach społecznościowych, popularnymi rozmowami na gg i innych komunikatorach, czy oddają się z pasją internetowym grom: pasjansowi, scrabblom, tysiącowi i innym darmowym rozrywkom.

Najnowsze badania wykazały, że do niesłużbowych rozrywek w trakcie pracy przyznaje się coraz większa liczba pracowników. I tak blisko 28% badanych twierdzi, że na przyjemności w pracy poświęca powyżej 45 minut dziennie, 8% – 30-45 minut każdego dnia, prawie 19% oddaje się rozrywce do 30 minut dziennie, i aż 45% pracowników jest w pracy a jednak poza nią do 15 minut dziennie. Na ile te dane są prawdziwe – potrafimy odpowiedzieć tylko sami sobie, bo wielu z nas nigdy ni przyzna się do faktu, że mogliby pół dnia służbowego oddawać się innym niż praca zajęciom.

Świadomi tego pracodawcy coraz częściej instalują na firmowych komputerach specjalne programy do monitorowania czasu pracy, kontroli przeglądanych stron internetowych, a nawet miniaturowe kamery, które czujnym szklanym okiem obserwują pracownika i jego dzienne zajęcia. Czy metody te przynoszą efekty? Trudno powiedzieć, bo jak wykazują inne badania: pracownik, który rozerwie się pozasłużbowo przez 15 minut jest później bardziej wydajny, lepiej mu się pracuje i przynosi firmie więcej korzyści niż ten, który cały dzień poświęca wypełnianiu swoich zawodowych obowiązków.