Tagi

Powiązane wpisy

Podziel się

Ekrany akustyczne tylko sporadycznie

Ekrany akustyczne tylko sporadycznie

addedentry (flickr)

Na polskich drogach obowiązują jedne z najsurowszych w całej UE limity hałasu. Ich przestrzeganie wiąże się z budowaniem kolejnych ekranów dźwiękowych, które utrudniają ruch kierowcom, oszpecają krajobraz, a w dodatku nie zawsze są skuteczne. Zmiany w przepisach pozwolą na zminimalizowanie inwestycji w ekrany.

Hałas jest uciążliwy. Ludzie, którzy mieszkają przy ruchliwych trasach są na niego szczególnie narażeni. Przed dyskomfortem chronią ich ekrany akustyczne, których działanie polega na odbijaniu i pochłanianiu fal dźwiękowych. Problem w tym jednak, że w Polsce ekrany dźwiękowe znajdują się nawet przy mało uczęszczanych drogach i oddzielają jezdnię od szczerego pola. Choć ze względu na zaostrzone przepisy ich obecność tam jest obowiązkowa, wydawanie na nie pieniędzy jest bezzasadne.

Przepisy pod lupę wzięło Ministerstwo Środowiska i zdecydowało, że dopuszczalny poziom hałasu zostanie zwiększony. W ciągu dnia hałas nie będzie mógł przekroczyć 68 dB (a nie jak teraz od 50 do 65 dB). W nocy dopuszczalny będzie hałas na poziomie 60 dB (obecnie nie można przekroczyć granicy 45-55 dB). Nowe limity pozwalają na zachowanie kompromisu między ochroną zdrowia a budżetem państwa. Drogie ekrany nie będą już plagą na polskich drogach.