Gadżety poprawiające urodę – tylko z Japonii?

Japończycy słyną z ciekawych rozwiązań i pomysłów nie brakuje im także na poprawianie urody za pomocą wynalazków. Niektóre z gadżetów są co najmniej dziwne i zapewne kariery nie zrobią.

Od jakiegoś czasu na portalach satyrycznych pojawia się Face Slimmer, czyli silikonowy smoczek dla kobiet, który służy do wzmacniania i ujędrniania mięśni twarzy. Koniec z obwisłą skórą przy ustach – wystarczy tylko postroić przez trzy minuty dziennie różne miny z użyciem smoczka oczywiście.

Japonki chętnie poprawiają nie tylko swoją urodę, ale i głos. Beauty Voice Trainer pomoże wytrenować język i wyrobić nawyk oddychania przeponą. Dzięki temu głos staje się piękniejszy i bardziej dźwięczny. W Japonii nie potrzeba też skalpela do poprawy kształtu nosa.

Elektryczny podnośnik nosa montowany na twarzy przez trzy minuty dziennie wysyła impulsy pobudzające. Po kilkunastu takich sesjach nos jest sztywniejszy. Alternatywą jest plastikowy motylek, który niczym klamerka podnosi nos. Jeśli natomiast panie chcą się poczuć jak zapaśnicy, a przy okazji wygładzić skórę w dolnych partiach twarzy, powinny wybrać maskę uciskową Houreisen Face Exercise Mask.

Ciekawe doświadczenia zapewnia też Facial Lift At Once. Urządzenie wkładamy do ust, a ono wysyła impulsy elektryczne do mięśni twarzy. Żeby z kolei uniknąć wiotczenia skóry na szyi, Japonki wykonują brodą specjalne pompki, przy użyciu Rhythm Slim Chin Muscle Exercise.

Cienie i zmarszczki wokół oczu znikną jeśli użyjemy masujących macek Eye Slack Haruka. Wystarczą oczywiście trzy minuty dziennie. Równie dobrze działają gumowe okulary naciągające i masujące skórę wokół oczu.