Tagi

Powiązane wpisy

Podziel się

Pracowałaś na część etatu w markecie? – problemy z zasiłkiem dla bezrobotnych

Szacuje się, że w Polsce niemal połowa pracowników supermarketów jest zatrudniona na niepełnym etacie. Choć może to pomagać w utrzymaniu i zawsze staje się formą zarobku, to ma również duże wady…

Mimo tego, że osoba pracująca na niepełnym etacie ma zwykle takie same obowiązki, jak reszta kadry, jedynie wykonuje je nieco rzadziej, to zgodnie z prawem jest traktowana jako osoba zatrudniona w „gorszy” sposób. Jak się okazuje, ludziom pracującym w ramach umowy o pracę na część etatu, nie przysługuje zasiłek dla bezrobotnych. Oznacza to, że w razie skończenia pracy, zostają bez jakichkolwiek dochodów. Taka perspektywa czeka corocznie ok. 40% wszystkich zatrudnionych w marketach.

Dostrzegając w tym dyskryminację, należałoby zastanowić się, jakie jest rozwiązanie tej sytuacji. Ciekawą koncepcją przedstawiło biuro prasowe Tesco. Jego przedstawiciel, Michał Sikora zauważa, że prawdopodobnie jedynym sensownym rozwiązaniem tej sytuacji byłoby wprowadzenie dodatkowych składek. Należałoby narzucić obowiązek płacenia składek na rzecz Funduszu Pracy od każdego zatrudnionego na jakichkolwiek zasadach. Poza tym, należy kontrolować rzeczywistą potrzebę przyjmowania pracowników wyłącznie na podstawie umowy na część etatu. Często taka forma zatrudnienia wiąże się tylko z wygodą szefa i jego niższymi składkami ubezpieczeniowymi na rzecz podwładnego.