Kolej wiecznie spóźniona – statystyki 2010

Któż z nas nie narzekał na spóźnienia pociagów? To już standard, że polskie pociągi nie przyjeżdżają na czas. Jak wskazują statystyki, w ubiegłym roku spóźniły się one łącznie prawie o 140 tys. godzin!

Jak się okazuje, w 2010 r. 25 proc.wszystkich pociągów nie przyjechało na czas. Wyliczenia tych spóźnień podjął się Urząd Transportu Kolejowego. Statystyki nie są łaskawe dla PKP. Wina najczęściej jest zrzucana na wiek i stan techniczny pociągów. Podczas badań zauważono, że wiele z nich ma ponad ćwierć wieku. Wielokrotnie rzeczywiście opóźnienia wynikały z usterek występujących zarówno po drodze, jak i w trakcie oczekiwania na wyjazd.

Lepsze pociągi, na przykład te należące do spółki Intercity rzadziej się spóźniają, ale jednocześnie, ich bilety są droższe.

W ciągu zeszłego roku łącznie uruchomionych było 1 468 mln pociągów. 1 308 z nich to były te regionalne. Najwięcej osób przewiozły pociągi należące do spółek samorządowych. Przewozy Regionalne wybrało 43,5% pasażerów, Koleje Mazowieckie – 20,4%, a PKP Intercity – 14,3%. Szczegółowe dane wykazują, że aż 4029 pociągów spóźniło się więcej niż 2 godziny. Spóźnienia pomiędzy 1 a 2 godzinami dopuściło się 11 474, a aż 355 tys. 391 odnotowało spóźnienia poniżej godziny. Mimo nawet niewielkich poślizgów czasowych, powodowały one liczne niedogodności dla wszystkich użytkowników kolei.