Roszczeniowe podejście młodych do pracy

Czego na rynku pracy oczekują młodzi Polacy? Nasza młodzież ma całkiem spore wymagania. Są one kwestią roszczeniowego podejścia czy pewności siebie? I czy niosą za sobą pozytywne skutki?

Trudno znaleźć osobę, która tuż po zakończeniu edukacji rozpoczęła pracę w zawodzie. Jeszcze trudniej trafić na kogoś, kto mógł od razu pochwalić się wysokimi zarobkami. A jednak, młodzi Polacy oczekują, że zaraz po ukończeniu szkoły znajdą pracę swoich marzeń. Takie marzenia powinny systematycznie zmniejszać się, ponieważ większość z nas zdaje sobie sprawę z trudnej sytuacji na krajowym rynku pracy. Zważywszy na liczbę bezrobotnych, powinniśmy cieszyć się z jakiejkolwiek możliwości wykonywania godnej pracy. Zaskakujące jest więc, że choć tyle mówi się o braku wakatów, to jednak pracodawcy często narzekają na brak kandydatów do zatrudnienia. Jak to możliwe?

Główny problem polega na widocznej sprzeczności interesów. Pracodawcy oferują pracę, ale za stawkę, która im najbardziej odpowiada. Jednak młodzi Polacy, szczególnie ci wykształceni, którzy ukończyli studia wyższe nie mają najmniejszej chęci pracować za minimalną krajową. Niejednokrotnie życzą sobie, co najmniej kilku tysięcy złotych na start. Dlatego każda rekrutacja wypada niepomyślnie. Uważają, że sam dyplom wart jest takiej pensji. Nie wykazują przygotowania ani kompetencji, lecz cenią sobie tytuł magistra czy nawet licencjata na tyle, by domagać się wysokich stawek.

Pracodawcy uważają, że takie pensje mogą być realne, gdy podwładny udowodni swoją wartość. A tymczasem, multum kandydatów przychodzi nieprzygotowanych i nie ma pojęcia, jak odnaleźć się w nowej firmie kierując się jedynie wykutą teorią. Może zatem lepiej jest wykazać odrobinę skromności i rozpoczynać od stawek adekwatnych nie do tytułu, a do umiejętności?