Student szuka mieszkania – będzie drożej!

Wrzesień to czas wyjątkowo ciężki dla każdego studenta. Ci, którzy w wakacje nie wynajęli jeszcze mieszkania, teraz zetkną się z podwyżkami cen. Dlaczego ceny skaczą w górę?

Odpowiedź na to pytanie jest niemal tak oczywista i powtarzalna co roku, że niewiele jest osób, które jej nie znają. Właściciele lokali do wynajęcia doskonale wiedzą, że studenci wezmą we wrześniu wszystko, byle tylko mieć, gdzie mieszkać. Nowicjusze, czyli studenci pierwszego roku mają o tyle gorzej, że mniejsza ilość znajomości zmusza ich do szybkiego podjęcia decyzji o wynajmie, nawet jeśli ani znalezione lokum nie jest tego warte, ani jego lokalizacja mija się z edukacyjnymi planami studenta.

Dziesiątki tysięcy, o ile nie setki tysięcy studentów szukają mieszkań właśnie we wrześniu. A im bliżej października tym cenowo gorzej. Trudno się tutaj dziwić właścicielom, którzy chcą zarobić – nikt przecież nie może ich zobligować to oddawania mieszkania taniej, skoro można drożej. Zdziwieniem napawa natomiast brak zainteresowania władz studenckich i władz miasta losem studentów. To studenci wrzucają do miejskiej kasy pieniądze – imprezy, książki, pierwsza praca i podatki, podręczniki, bilety autobusowe itd. W zamian mogą liczyć tylko na „wiedzę”, o ile będą chcieli ją zgłębiać oczywiście.

Olsztyn i Białystok – ceny wynajmu mieszkań wzrosły od 5 do 7,7%. Warszawa, Kraków, Wrocław – o kilkad złotych drożej, na 15 największych miast akademickich – w każdym ceny wzrosły średnio o 2-3%. Uwaga: im bliżej października, tym ceny te będą wyższe!