Kopiuj-wklej, czyli przepis na książkę kucharską

plagiat Makarowskiej

„Ctrl+c” o „Ctrl+v” to magiczna formuła naszych czasów, która pozwala wyczarować treść bez dużego nakładu pracy. W internecie zawrzało, gdy kilka blogerek wytropiło fragmenty swoich wpisów w książce „Jedz pysznie… razem z dzieckiem”.

„Kopiuj-wklej” przestaje być niszową receptą na prace zaliczeniowe studentów i wtórne teksty wypełniające internetowe serwisy. Plagiat odważnie wkracza na salony. Coraz częściej słyszymy o pracownikach naukowych, którzy swoje opracowania skonstruowali z kradzionych treści. Wygląda na to, że teraz nadszedł czas na książki.

W sieci mnóstwo osób wyraziło swoje oburzenie po tym, gdy w książce Magdaleny Makarowskiej „Jedz pysznie… razem z dzieckiem” znaleziono fragmenty żywcem skopiowane z kulinarnych blogów. Aby nie było wątpliwości – treści te nie zostały nawet przeredagowane. Jedyny zabieg, jakiemu je poddano, to magiczne działanie wspomnianej formuły „kopiuj-wklej”.

Autorka książki szybko zareagowała. Wyjaśniła, że korzystała nie tylko ze swoich pomysłów, ale również zasłyszanych, i jak się okazało, były już one publikowane w sieci. Makarowska deklaruje, iż skontaktowała się z pokrzywdzonymi blogerkami i będą wspólnie poszukiwać satysfakcjonującego rozwiązania. Do czasu wyjaśnienia sprawy, wydawnictwo Feeria wstrzymało sprzedaż książki.