Epidemia koronawirusa

Media w ostatnim czasie zdominował temat koronawirusa, którym zarażonych jest coraz więcej osób na całym świecie. Wirus pojawił się w Chinach, jednak na skutek braku szybkiej reakcji tamtejszego rządu, zaczął szybko się rozprzestrzeniać, a jego przypadki odnotowano już w Europie.

Skąd się wziął koronawirus (wirus Wuhan)?

Koronawirus 2019-nCoV pojawił się w Chinach, a jego źródłem prawdopodobnie są dzikie zwierzęta spożywane w tamtym rejonie świata, sprzedawane na rynkach bez żadnych wcześniejszych badań. Jak podaje chiński rząd nosicielem pośrednim były łuskowce, które są nielegalnie odławiane i sprzedawane, wykorzystywane na mięso, a ich łuski stosuje się w medycynie. Nosicielem bezpośrednim mogły być natomiast nietoperze i to od nich nastąpiło przeniesienie koronawirusa na człowieka. Zwierzęta te są nosicielami wielu rodzajów koronawirusów, jednak ich układ odpornościowy doskonale sobie z nimi radzi. Człowiek nie jest na nie odporny, w wyniku czego choruje, a choroba nieleczona może doprowadzić do śmierci. Do Europy wirus dotarł pod koniec stycznia, a obecnie największe jego skupisko na naszym kontynencie znajduje się we Włoszech.

Koronawirus – przebieg i leczenie

Wylęganie wirusa, czyli okres od zarażenia do wystąpienia pierwszych objawów wynosi 5-6 dni, jednak może trwać nawet dwa tygodnie. Pierwsze objawy przypominają przeziębienie lub grypę, dlatego łatwo je przeoczyć. Należą do nich gorączka powyżej 38 stopni, kaszel i duszności. Natomiast obraz badania rtg klatki piersiowej jest typowy dla wirusowego zapalenia płuc z rozlanymi obustronnymi naciekami.

Wirus jest w większości przypadków uleczalny, jednak istnieje pewna grupa ryzyka. Najwięcej przypadków śmiertelnych zarejestrowano wśród osób starszych o słabszej odporności (80% zgonów). Obecnie przypadki zarażenia odnotowano w 30 krajach. Większość ofiar śmiertelnych wirus zebrał w Chinach. Zgodnie z danymi z wtorku zmarły tam 1523 osoby, przy zarażonych ponad 66 tysiącach. Eksperci obawiają się jednak, że chiński rząd nie przedstawia pełnych informacji.

Wiele krajów, w tym Polska, odwołało loty do Chin co najmniej do końca lutego. Inne natomiast nie wpuszczają na swoje terytorium podróżujących z tego kraju (z wyłączeniem swoich obywateli), decyzję taką podjęła między innymi Australia, Nowa Zelandia, Izrael, Tajwan, czy Stany Zjednoczone. Konieczna była również ewakuacja mieszkańców innych krajów z Chin. Dokonała tego Polska, Rosja, Niemczy, czy Stany Zjednoczone.

Lek na koronawirusa?

Koronawirusy, do których należy 2019-nCoV, zidentyfikowano już w latach 60 XX wieku. Na początku wywoływały jedynie przeziębienia, jednak z czasem zmutowały w odporniejsze postacie wirusów, takich jak SARS, MERS i 2019-nCoV. Co pocieszające, to śmiertelność w przypadku tego ostatniego wynosi ok. 3% i jest mniejsza niż w przypadku poprzednich epidemii SARS i MERS.

Naukowcy z Wielkiej Brytanii pracują nad stworzeniem leku na wirusa, szacują, że w ciągu 16 tygodni opracują szczepionkę gotową do badań klinicznych. Ważna jest jednak profilaktyka. Należy pamiętać o częstym i dokładnym myciu rąk wodą z mydłem, nie zapominając o przestrzeniach między palcami i nadgarstkach, albo dezynfekować dłonie środkiem na bazie alkoholu. Ryzyko zarażenia innych osób zmniejsza natomiast noszenie maseczek ochronnych.