Pożegnanie z Ziemią

Mleczna Droga

dtpancio (Flickr.com)

Przyzwyczailiśmy się myśleć o Ziemi jako o naszym domu w kosmosie. Być może jednak przyjdzie nam porzucić przytulne pielesze i znaleźć sobie inną siedzibę.

Taką wizję roztacza Stephen Hawking. Uważa on, iż zadania ochronienia planety przed wszystkimi zagrożeniami jest niewykonalne. Dużo sensowniejsza jest inna strategia – zdolność do szybkiego porzucenia Ziemi i przesiedlenia się gdzie indziej. Według Hawkinga kolonizacja kosmosu to jedyna alternatywa dla naszej cywilizacji. Jest nawet optymistyczny co do tego, jak odległe są to perspektywy: według słynnego fizyka już za 200 lat powinniśmy być zdolni do przetrwania zagłady Ziemi dzięki temu, że będziemy w stanie ją szybko opuścić.

Z jednej strony wizje Hawking mogą wydawać się fantastyką, z drugiej – rozwijająca się w niesamowitym tempie technologia już nie raz zaskoczyła nas swoimi możliwościami. Obecnie trwożliwie myślimy o ewentualnej kolizji Ziemi z jakimś dużym ciałem niebieskim. Statystycznie jest to zdarzenie nieuniknione i nastąpi wcześniej lub później. Dlatego strategia przetrwania jest koniecznością.

Już teraz temat kolonizacji kosmosu jest coraz częściej podnoszony przez naukowców. Wystarczy wspomnieć załogowe stacje kosmiczne, projekty budowy baz na Marsie czy satelitę TESS. Ten ostatni jest wdrażanym przez NASA projektem. Wyposażony w nowoczesną aparaturę badawczą pojazd będzie poszukiwał pobliskich egzoplanet, czyli skalistych globów podobnej wielkości co Ziemia, okrążających swoją macierzystą gwiazdę w odległości dającej szanse na wystąpienie wody w stanie ciekłym.

[źródło informacji: wiadomosci24.pl]