Zadłużenie seniorów na niepokojącym poziomie

Wzięcie kredytu na inną osobę to jedna z lepszych opcji, jeśli sami nie możemy go otrzymać. Wie o tym wiele osób, które chętnie wykorzystują w ten sposób swoich rodziców bądź dziadków.

Jakie są jednak dalsze losy seniorów?

Jak się okazuje, aż w 4 polskich województwach można znaleźć zadłużone osoby mające ponad 100 lat. Obecnie wśród emerytów ok. 100 tysięcy osób ma problemy ze spłatą długów. Niestety, odsetek seniorów zwlekających ze spłatą zobowiązań wciąż rośnie. Jedynie na przestrzeni roku zanotowano wzrost z 3% do 6,5% emerytów, którzy znaleźli się na liście Krajowego Rejestru Dłużników.

Co więcej, nietrudno domyślić się, że emerytury tych osób są regularnie zajmowane przez komorników. W efekcie, ludzie w jesieni życia pozostają zdani na samych siebie, z trudem żyjąc za resztki z i tak niskich świadczeń emerytalnych. Zjawisko zajmowanych przez komornika emerytur i rent widoczne jest na terenie całego kraju. W Bydgoszczy potrącane są pieniądze za długi u ponad 5% seniorów. W lubelskim oddziale ZUS dziennie pojawia się ok. 100 wniosków o wszczęcie postępowania komorniczego. W Rzeszowie w ciągu miesiąca potrącane są pieniądze z ok. 8 tysięcy świadczeń emerytalnych bądź rentowych.

W ogromnej liczbie przypadków zaistniałej sytuacji winni są potomkowie seniorów. Dzieci lub wnuki chętnie namawiają ich na kredyty, których następnie nie spłacają. Osoby starsze pozostają bez wyboru i muszą samodzielnie radzić sobie z regulacją zadłużenia. Okazuje się przy tym, że dłużnikami częściej są kobiety. Najwięcej osób ściganych jest za niespłacane kredyty.

Znacznie mniej za niezapłacone rachunki. Przy odbiorze maksymalnej kwoty od najniższej emerytury, seniorowi pozostają 364 zł na życie.