Belgia zakazuje podsuwania Forex-u klientom detalicznym
W Belgii wprowadzono ograniczenia dotyczące korzystania z rynku walutowego Forex. Zakaz dotyczy drobnych inwestorów, którzy – według rządu – nie są wystarczająco przygotowani do udzielania się na tak ryzykownym parkiecie.
Belgijski odpowiednik polskiej Komisji Nadzoru Finansowego oficjalnie ogłosił, że firmy brokerskie mają zakaz oferowania gry na rynku Forex wszelkim drobnym inwestorom. Nie można ani oferować, ani tym bardziej sprzedawać produktów, które pozwalają dokonywać zakładów o zmianę kursu. Po Belgach, o podobnym kroku myślą Francuzi. Tam sprawa zakazu gry ma zostać omówiona do końca września 2016 r.
Belgowie ograniczyli dostęp małych inwestorów do takich opcji na rynku OTC, jak kontrakty o krótkim terminie zapadalności, kontrakty CFD oraz opcje binarne. Szczegółów na temat zakazu zachęcania inwestorów do gry na giełdzie walutowej nie podano, ale wyjaśniono, że chodzi o wszelkie takie prezentacje, które mogłyby skłaniać do otwarcia portfela na Forex lub bezpośrednio do inwestycji. Oprócz tego platformy pośredniczące między inwestorami, a samą giełdą nie mogą stosować zbyt agresywnych technik sprzedaży. Mają zakaz mówienia o fikcyjnych promocjach i nie mogą kontaktować się telefonicznie za pomocą zewnętrznych call centre.
Po decyzji Belgów, w Polsce również rozgorzała dyskusja na temat zasadności zachęcania małych inwestorów do rynku Forex. Dane polskich jednostek wskazują, że co roku na rynku walutowym tracimy kilkanaście milionów złotych. Różnicą jest jednak fakt, ze w naszym kraju marketing Forexu nie jest jeszcze tak rozbudowany, jak na Zachodzie. Niemniej, KNF już teraz wymaga od brokerów, by każdego klienta dokładnie informowali o możliwych do poniesienia stratach. Ten obowiązek wejdzie w życie we wrześniu br.
KNF ustaliło również najwyższą możliwą do przewidzenia wysokość dźwigni. Dzięki temu można przegrać nie więcej niż stukrotność kwoty posiadanej w portfelu inwestycyjnym. Nie wszyscy polscy ekonomiści popierają jednak działania Belgów. Nawet ci, którzy mają świadomość, jak ryzykowny jest Forex, sprzeciwiają się ograniczeniom twierdząc, że każdy ma prawo sam decydować, w co chce zainwestować.
Franciszek Bordowski
Ostatnie wpisy Franciszek Bordowski (zobacz wszystkie)
- Czy jest szansa na spadki cen mieszkan w 2022? - 19 kwietnia 2022
- Co wiemy o wariancie Omikron? - 6 grudnia 2021
- Jak działa lampa na podczerwień? - 21 lipca 2021
- Koniec Forda Mondeo - 6 kwietnia 2021
- Czym jest praca hybrydowa? - 4 stycznia 2021
- Zadania działu HR w trakcie pandemii - 20 sierpnia 2020
- Jak zwiększyć swoją odporność? - 15 kwietnia 2020
- Grypa żołądkowa – objawy, leczenie - 13 stycznia 2020
- Tłuszcz palmowy – dobry czy nie? - 12 września 2019
- Bezpieczeństwo podczas upałów - 25 czerwca 2019
- Metody odrobaczania kota - 23 maja 2019
- Wirus opryszczki pospolitej (HSV) – co to jest i jak leczyć? - 14 marca 2019
- Jaka rasa psa do domu z dziećmi? - 21 września 2018
- Co warto wiedzieć o sinicach? - 28 sierpnia 2018
- Jak jest skonstruowana opona samochodowa? - 18 stycznia 2018
- Belgia zakazuje podsuwania Forex-u klientom detalicznym - 28 sierpnia 2016
- MF zapowiada wzrost i przyspieszenie PKB (za sprawą 500+ ) - 19 sierpnia 2016
- Zmiany: mniejsze limity powierzchniowe i więcej mikromieszkań na rynku? - 18 sierpnia 2016
- Rosyjska gospodarka mocno się kurczy: wzrost cen, inflacja, bezrobocie - 16 sierpnia 2016
- Niższe prognozy wzrostu na świecie – przez Brexit? - 25 lipca 2016