”Kapuściński non fiction” – komentarze nie milkną!

Pozycja „Kapuściński non fiction” trafiła do księgarń na początku marca tego roku i od tamtej pory dyskusje nie ustają. Wokół samego Kapuścińskiego narosło wiele legend.

Był on znanym dziennikarzem podróżującym po Afryce, natomiast książki przez niego pisane zyskały wielu czytelników w całej Polsce i nie tylko.

Jego osoba była lubiana i szanowana ze względu na nieprzeciętny sposób przedstawiania pewnych faktów społecznych, gospodarczych i politycznych z krajów Afryki. Dzięki niemu świat poznał realia tamtejszego życia. Dziś jednak książka napisana przez Artura Domosławskiego jest przyczynkiem do publicznych dyskusji nie tylko o głównym bohaterze książki, ale o samym autorze. Wielu krytyków wskazuje na błędy warsztatowe Domosławskiego i ukazanie Ryszarda Kapuścińskiego jako osobę zupełnie inną, niż była nam dotychczas znana. Z jednej strony autor skupił się na dokładnym zlustrowaniu życia prywatnego Kapuścińskiego, co wywołuje pewien niesmak, jednakże to sprawia, że legła w gruzach postać dziennikarza. Wspomina się o jego słabościach, nie pozostawiając żadnych przemilczanych kwestii.

Trzeba jednakże przyznać, że biografia ta wciąga i zyskuje coraz większą ilość czytelników, ponieważ przyciąga uwagę. Dziś bardzo chętnie poznajemy sylwetki osób, które w ten czy inny sposób kształtowały dzieje ostatnich lat, a Kapuściński jest niewątpliwie taką osobowością. I tu pojawiają się głosy innych krytyków, twierdzących, że książka jest świetna, natomiast odkrywanie wszystkich tajemnic życia reportera nie przyniesie ujmy naszym społecznym poglądom na temat Kapuścińskiego. Tę biografię trzeba po prostu przeczytać, żeby wyrobić sobie o niej jednoznaczne zdanie.