Zdjęcia ze smartfona w National Geographic

Nokia Lumia 1020

W dzisiejszych czasach coraz rzadziej używamy tradycyjnych aparatów fotograficznych, robiąc zdjęcia głównie przy pomocy smartfonów czy zwykłych telefonów komórkowych. Co prawda, początkowo jakość wykonywanych w ten sposób fotografii pozostawiała wiele do życzenia, jednak wraz z rozwojem technologicznym, zaczęto produkować gadżety, które pozwalają na robienie zdjęć mogących śmiało konkurować z tymi wykonywanymi profesjonalnym aparatem. Dowodem na to są nie tylko nasze subiektywne odczucia, ale też fakt, że po nowoczesne produkty Nokii sięgnęli nawet dziennikarze słynnego „National Geographic”.

W jednym z przyszłych wydań czasopisma „National Geographic” pojawić mają się pierwsze fotografie wykonane przy pomocy smartfona. Zrobił je fotograf zatrudniony w tym miesięczniku, Stephen Alvarez. Żeby zebrać materiał do publikacji, odbył on 10-dniową podróż po zachodniej części Stanów Zjednoczonych. W jej trakcie zrobił tysiące fotografii, korzystając wyłącznie z aparatu, w który wyposażony jest smartfon Nokia Lumia 1020.

Okazało się, że wykonywane w ten sposób zdjęcia wyróżniają się wystarczająco dobrą jakością, by można było zawrzeć je na stronach prestiżowego czasopisma. Nie należy się temu dziwić, skoro aparat nowej Nokii posiada aż 42 megapiksele. Poza tym, w modelu Lumia 1020 znajduje się ksenonowa lampa optyczna oraz system optycznej stabilizacji obrazu. Bardzo chwali się ostrość obrazu uzyskiwaną podczas robienia zdjęć tym aparatem. Dodatkowo, ceni się fakt, że obszar zawarty na fotografii jest większy niż ten widziany na ekranie. W związku z tym, każdy obraz można kadrować na różne sposoby. Dzięki temu, najpiękniejsze widoki sfotografowane przez Alvareza mogą znaleźć się w słynnym miesięczniku.

Zmiana sprzętu, z którego korzystają dziennikarze czasopisma wynika z rozpoczętej niedawno współpracy z Nokią, która od kilku tygodni jest jedną z części Microsoftu. „National Geographic” złamało zatem dotychczasową zasadę zgodnie, z którą na łamach czasopisma zawsze publikowano wyłącznie zdjęcia wykonywane przy wykorzystaniu aparatu fotograficznego, najczęściej będącego wysokiej klasy lustrzanką. Niemniej jednak, zmiana zachodząca w czasopiśmie pozwoli mu dołączyć do grona wielu innych tego typu wydawnictw, w których powoli normą staje się publikowanie fotografii zrobionych wielofunkcyjnym sprzętem.

The following two tabs change content below.

Daniel Kurylak

Daniel Kurylak (1976), z zawodu front end developer, z zamiłowania rowerzysta, kolekcjoner znaczków, warszawiak i internauta. Fascynują go nowe technologie oraz wszystko co związane z Internetem. Dni upływają mu na wykonywaniu zleceń, obserwowaniu tego, co się dzieje w sieci oraz pisaniu artykułów.