Większa sprzedaż i lekki spadek bezrobocia – GUS

logo GUS

Najnowsze dane GUS wskazują, że bezrobocie w Polsce nieznacznie spadło, choć nadal przekracza 13%. Bardziej optymistyczne są dane z rynku sprzedaży detalicznej, która wzrosła o 3,1 % w porównaniu do ubiegłego roku.

W lutym tego roku wskaźnik bezrobocia wskazywał 13,9 procent, ale już w marcu nieznacznie spadł utrzymując się na poziomie 13,5 procent. Różnica procentowa nie jest wielka, ale przekłada się na znalezienie pracy przez blisko 72 tysiące osób. Tabela wskaźników bezrobocia opracowana przez GUS zwraca jednak uwagę: w ubiegłym roku spadek ilości pracujących Polaków również rozpoczął się w marcu i systematycznie malał wraz ze zbliżaniem się okresu wiosenno-wakacyjnego, w czasie którego popyt na prace sezonowe jest większy.

Optymistyczne dane z rynku sprzedaży detalicznej, które jednocześnie opublikował GUS również budzą nadzieję, na poprawę w gospodarce. W marcu kupiliśmy o blisko 3,1 procenta produktów więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Rosnąca sprzedaż detaliczna to również szansa na dalszy rozwój firm, a co za tym idzie kolejne miejsca pracy dla bezrobotnych i poszukujących zatrudnienia Polaków. Wprawdzie analitycy prognozowali, że wzrost sprzedaży detalicznej w marcu będzie wyższy, niż dane podane przez Główny Urząd Statystyczny, ale skok o 3 procent i tak napawa pozytywnie i pozwala mieć nadzieję na dalsze wzrosty – zwłaszcza w nadchodzących miesiącach prac sezonowych.

Analitycy zauważają również, że tegoroczne Święta Wielkanocne wypadły w kwietniu, a więc dane sprzedaży detalicznej za kwiecień z pewnością będą zdecydowanie wyższe niż marcowe. Zwiększony ruch świąteczny w sklepach, to również duża nadzieje na to, że w tym czasie pracę w handlu i w dostawach kurierskich/transporcie znalazło więcej Polaków, więc i kwietniowy wynik poziomu bezrobocia powinien być już lepszy (niższy) niż opublikowany przez GUS na marzec.

Nie wiadomo czy podane za marzec 2014 wskaźniki (zarówno bezrobocia jak i sprzedaży detalicznej) zawierają również liczbę Polaków pracujących na umowy o dzieła oraz umowy zlecenia, a ta grupa z miesiąca na miesiąc rośnie, stając się ważnym czynnikiem, o którym niestety statystyki dość często zapominają.