Koniec z atrapami fotoradarów!

Kierowcy mogą odetchnąć! Od 1 lipca weszły w życie 2 rozporządzenia, które zrewolucjonizują poruszanie się po polskich drogach. Z ulic znikną atrapy fotoradarów, które były postrachem kierowców.

Od tej pory każdy aktywny fotoradar ma być czytelnie oznakowany, poprzez oklejenie go żółtą taśmą. Przed każdym fotoradarem pojawi się też nowy znak ostrzegawczy – automatyczna kontrola prędkości. Na wprowadzenie nowych oznaczeń zarządcy dróg mają aż 36 miesięcy, tak więc będziemy musieli na to jeszcze trochę poczekać.

Zgodnie z nowym rozporządzeniem straż miejska ma prawo do instalowania radarów w miejscach szczególnie niebezpiecznych i zagrożonych wypadkami, na przykład w pobliżu szkół, dworców czy boisk. Takie usytuowanie fotoradarów ma się przyczynić do rzeczywistej poprawy stanu bezpieczeństwa na drogach. Co ważne, ustawienie radaru przez straż miejską jest możliwe wyłącznie w przypadku uzgodnienia tego z komendą policji.

Jeśli jednak wydaje Ci się, że dzięki zmianom w prawie będziesz mógł bezkarnie przekraczać prędkość, możesz srogo się rozczarować. Oprócz 80 radarów, które ITD otrzymała od GDDKiA i policji na polskich drogach do końca tego roku ma pojawić się blisko 300 nowych fotoradarów. Każdy, kto przekroczy dozwoloną prędkość o więcej niż 11 km/h zostanie sfotografowany i ukarany.