Znany jest już polski kandydat do Oscara

 

80 milionów - polski kandydat do Oscara

80 milionów” to polski film, który może konkurować z innymi produkcjami o Oscara 2013 w kategorii film nieanglojęzyczny. To kolejny po w „W ciemności” film dotykający autentycznych, historycznych wydarzeń, podany jednak widzom w nieco lżejszej do strawienia formie.

Tym razem nie chodzi o realia II wojny światowej, a o wątek Solidarności w najnowszej historii Polski. Dokładnie o rok 1981 i wydarzenia na Dolnym Śląsku przed wprowadzeniem stanu wojennego. Fabuła opowiada o akcji wyprowadzenia z banku 80 milionów złotych należących do Solidarności, zanim przechwyci je Służba Bezpieczeństwa. Na ekranie śledzona jest potyczka między związkowcami a komunistami, jednak bez martyrologicznej udręki. Waldemar Krzystek, reżyser filmu zadbał o to, by obraz utrzymany w optymistycznej tonacji, nie zwalniał tempa i miał uniwersalną wymowę.

Ten ostatni argument przeważył podczas wyboru filmu jako kandydata do zaprezentowania przed Amerykańską Akademią Filmową. Powołana przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego tegoroczna Polska Komisja Oscarowa, której przewodniczył Juliusz Machulski, zdecydowała, że „80 milionów” zasłużył na to wyróżnienie, ponieważ to „film opowiadający o polskiej historii w sposób nieszablonowy, optymistyczny i uniwersalny”.

Wydaje się, że film Krzystka ma wszystko, co potrzeba, by zdobyć nominację. Jest wątek historyczny rozpoznawalny w świecie, dawka dobrego humoru i sensacji, a na koniec niebanalny morał. Takie warunki stwarzają duże pole do popisu podczas promocji i dystrybucji filmu. A te, często bardziej niż walory artystyczne filmu, zaważają na ostatecznej decyzji członków Akademii.