Banki wykręcają się od udzielania kredytów – sprawdź jak!

Reklamy banków starają się przekonać nas, że każdy obywatel ma szansę na otrzymanie dowolnego kredytu. Wymagania instytucji, co do sytuacji materialnej kredytobiorcy wciąż maleją… Czyżby?

Teoretycznie, kierując się zapewnieniami banków możemy stwierdzić, że mając wysokie zarobki i czystą historię w Biurze Informacji Kredytowej, nasza szansa na otrzymanie kredytu jest stuprocentowa w każdej instytucji tego typu. Jednak czasami rzeczywistość weryfikuje nasze optymistyczne plany.

Powody, dla których banki odmawiają udzielenia kredytu bywają naprawdę zaskakujące. Dotychczas mogliśmy usłyszeć co najmniej o kilku kuriozalnych przypadkach. Jeden z banków odmówił kredytu z powodu ponad dwuletniego zadłużenia odnotowanego przez BIK. Zadłużenie wynosiło niespełna 2 zł i bank nigdy nie upomniał się klientce o uregulowanie rachunku. Przyczyną odmowy była także pogłoska o możliwych zwolnieniach w jednym z banków. Pracownik jednej z placówek nie udzielił kredytu innemu bankierowi, przewidując, że może on zostać zwolniony, tracąc tym samym obecne dochody.

Dlatego też, zanim postanowimy udać się do banku w celu zaciągnięcia kredytu, warto zastanowić się, jaką mamy na niego szansę. Powinniśmy przy tym przeanalizować nie tylko naszą obecną sytuację finansową i zawodową, ale także historię wszelkich pożyczek, limitów na kontach osobistych, zapożyczeń współmałżonka, sytuację działalności gospodarczej, jaką prowadziliśmy lub prowadzimy oraz sytuację firmy, w której obecnie pracujemy. Wszystkie te czynniki mogą mieć wpływ na ostateczną decyzję banku.