Marketing szeptany – jest o nim głośno

Wraz z upowszechnieniem się internetu nadszedł zmierzch tradycyjnej reklamy. Nie chcemy natrętnego przekazu. Stąd rosnąca popularność zyskiwana przez marketing szeptany.

Co się kryje pod tym terminem? Tak określamy działania marketingowe, których celem jest wytworzenie krążącego między ludźmi, spontanicznie rozpowszechnianego przekazu. Rzecz jasna, przekaz ten ma mieć określony charakter. Raczej ciężko mówić o określonej treści, ponieważ tego typu działanie nie pozwala na utrzymywanie komunikatu w oryginalnej, niezmienionej formie. Intencją marketera jest więc stymulowanie powstania określonych emocji, nastawienia wobec promowanej marki czy osoby, także – spopularyzowanie jakiejś historii z nimi związanej.

Potęga tej strategii tkwi w jej pozornej nieinwazyjności. Odbiorca komunikatu nie czuje, że jest manipulowany, ponieważ przekaz pochodzi nie od marketera, ale od innej osoby, która uznała treść za na tyle wartościową, iż warto się nią podzielić. Skuteczność marketingu szeptanego jest więc duża, ponieważ nie wzbudza on oporu odbiorcy.

Reklama rozprzestrzenia się samodzielnie. Zakres i czas jej trwania nie są już określone w taki sam sposób jak w tradycyjnym marketingu. Jeśli nie zapłacimy za baner, nie będzie on już wyświetlany i nikogo nie przyciągnie. A dobra historia może bardzo długo krążyć wśród ludzi, wciąż zwracając ich uwagę na nasz produkt.