Polacy nie chcą na wakacje do Afryki?

Od początku było wiadome, że zamieszki w państwach afrykańskich odbiją się echem na całym świecie. Jednak spadek sprzedaży wycieczek jest większy niż się spodziewano.

Polacy nie chcą już wakacji w Egipcie, Tunezji i unikają rezerwowania wycieczek do innych państw afrykańskich. Jak pokazuje obecna sprzedaż i rezerwacje biletów turystycznych, państwa afrykańskie, w których w ostatnich tygodniach dochodziło do przewrotów rewolucyjnych, nie cieszą się już popularnością wśród Polaków.

W tym roku wakacje planujemy, między innymi w Hiszpanii, Turcji czy bardziej odległym Izraelu. Jak szacują biura turystyczne, obecnie sprzedaż biletów do Egiptu czy Tunezji jest niższa nawet o 70% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Dziennie kupowanych i rezerwowanych jest o ok. 150 biletów mniej niż dotychczas. Co ciekawe, nie pomogły nawet obniżki cen. Przeciętny bilet kosztuje dziś średnio 200zł mniej, lecz mimo tego, Polacy nie kwapią się do odwiedzenia miejsc, którym ciągle grozi wybuch zamieszek.

Podróże do Hiszpanii czy Turcji są droższe od wycieczek do Afryki, lecz bezpieczeństwo jest w tym przypadku ważniejsze. Polscy turyści chcą czuć się spokojnie i dać sobie szansę na pełnoprawny wypoczynek. Z tego powodu, wolą zapłacić nieco więcej, jednocześnie gwarantując sobie normalne, bezstresowe wakacje. Kierując się do Hiszpanii musimy liczyć się z wydatkiem wielkości ok. 1500zł od osoby, a jadąc do Turcji z biletem za ok. 1200zł. Jako, że ceny wycieczek na Półwysep Iberyjski i do Turcji są stosunkowo wysokie, cieszyć mogą się polscy gospodarze. Niemożność realizacji wcześniej obranego celu w postaci Egiptu czy Tunezji skutkuje tym, że tysiące rodaków zostaną w kraju i skorzystają z rodzimych atrakcji, odwiedzając morze, góry i jeziora.