Sztuczny uśmiech na dobre samopoczucie

uśmiech a stres

Tom Newby Photography (Flickr)

Chociaż sztuczny uśmiech zazwyczaj uważamy za wymuszony grymas mający na celu zwodzenie innych, okazuje się, iż może mieć on zbawienny wpływ na nasze samopoczucie.

Naukowcy z Uniwersytetu Kansas przeprowadzili interesujące badania na grupie studentów (169 ochotników). Celem było sprawdzenie wpływu wymuszonego uśmiechu na samopoczucie. Badanych poproszono między innymi o wykonanie stresującego zadania. Przystąpili do niego podzieleni na trzy grupy: jedna grupa musiała wykonywać czynność z wyrazem obojętności na twarzy, druga ze zwykłym uśmiechem, a trzecia z tzw. promiennym uśmiechem, w którym uczestniczy mimika całej twarzy (np. pracują mięśnie wokół oczu). Wyniki były zaskakujące – okazało się, że sztuczny uśmiech ma jak najbardziej rzeczywisty wpływ na poziom stresu.

Podczas eksperymentu naukowcy monitorowali puls oraz ciśnienie uczestników. Częstotliwość uderzeń serca jest jednym ze wskaźników tego, jak organizm reaguje na stres. W omawianym badaniu najszybciej biły serca osób, które wykonywały zadanie z kamienną twarzą. Najwolniej zaś tych uśmiechających się promiennie.

Póki co wyjaśnienie tego efektu to hipoteza, mająca znaleźć swoje potwierdzenie w kolejnych badaniach. Naukowcy przypuszczają, że uśmiechanie się zwiększa poziom kortyzolu w organizmie . Jest to hormon steroidowy regulujący reakcję organizmu na stres (nazywa się go „hormonem stresu”).

[źródło: rp.pl]