Utwory Lutosławskiego w Berlinie

Lutosławski w Berlinie

Od 7 do 16 lutego Berlińska Filharmonia, Anne Sophie – Mutter i Krystian Zimerman prezentują utwory Witolda Lutosławskiego z okazji jego urodzin. „Koncert na orkiestrę” i „Koncert fortepianowy” uświetniają lutowy repertuar placówki. Po raz pierwszy utwory tego artysty zagrano w Berlinie w latach 60. ubiegłego wieku, w ramach „Muzyki dwudziestego wieku”. Na oficjalnej stronie instytucji napisano o kompozytorze, że w Berlinie jest czczony jako jeden z ważniejszych twórców awangardy.

Oczywiście Berliner Philharmonie zaprosiła do współpracy prawdziwych mistrzów, dlatego też są to występy, na które w miarę możliwości warto się udać. Między 7 a 9 lutego można było posłuchać „Koncertu na orkiestrę” pod batutą austriackiego dyrygenta, Manfreda Konecka. Ważnym „elementem” tych widowisk był udział Anne- Sophie Mutter, ulubionej skrzypaczki Lutosławskiego. To dla niej w latach 80. napisał „Łańcuch 2” oraz „Partitę”. „Koncert na orkiestrę” stanowi nawiązanie do końcówki pierwszego okresu działalności kompozytora – neoklasycyzmu. Typowe dla muzyki klasycznej, tradycyjne melodie zmieniały swoje znaczenie, a efekt ten zwiększała modyfikacja ich rytmu.

Pomiędzy 14 a 16 lutym z kolei miłośnicy twórczości Witolda Lutosławskiego będą mogli posłuchać „Koncertu fortepianowego” w wykonaniu Krystiana Zimermana. Ta kompozycja powstała zresztą właśnie z myślą o Zimermanie. Obaj artyści bardzo mocno są związani z muzyką Chopina, dlatego też „Koncert fortepianowy” posiada wiele elementów nawiązujących do kompozycji szopenowskich. „Koncert fortepianowy” jest dość specyficzny ze względu na fakt, że poszczególne części nie posiadają żadnego wyraźnego początku ani końca. Gra się je bez przerwy. Oryginalną cechą „Koncertu…” jest też fakt, że niewiele pozostawia miejsca na improwizację, dodanie coś od siebie przez pianistę. Niewielką rolę odgrywa tu przypadek, kompozycja jest w pewnym sensie bardziej uporządkowana, niż inne utwory Lutosławskiego, każdy dźwięk jaki ma zostać zagrany, jest opisany w partyturze.

Nad wykonaniem „Koncertu…” będzie czuwać Simon Rattle, który z Berlińską Filharmonią współpracuje od 1987 roku. Jego zasługą jest między innymi przekształcenie filharmonii w fundację, przez co większy wpływ na jej losy mają filharmonicy, a mniejsze politycy.