Warszawska giełda wypada słabo

GPW

Małopolski Instytut Kultury (flickr.com)

Mimo, że na warszawskiej giełdzie można zauważyć coraz więcej debiutantów, okazuje się, że nie wypadamy najlepiej. Zarząd GPW co jakiś czas informuje o tym, jak wiele firm debiutuje na giełdzie i pod tym względem warszawski parkiet znacznie wyprzedza konkurentów z reszty Europy. Z punktu widzenia gospodarki jednakże GPW nie stanowi silnego filaru.

Jak wynika z kwartalnego raportu IPO Watch Europe, w całym ubiegłym roku na warszawską giełdę weszło 105 firm. Łączna wartość ich ofert publicznych dosięgła 731 mln euro. Pod względem liczny debiutów uplasowała się drugi rok z rzędu na pierwszym miejscu w całej Europie. Wartość tych debiutów jest natomiast znacznie niższa w porównaniu do tych w innych krajach. Z jednej strony powyższe dane są naprawdę zadowalające. Dzięki giełdzie, aż 105 polskich firm otrzymało dodatkowy kapitał w wysokości 3 mld złotych. Jest to więc poważne źródło finansowania tych przedsiębiorstw. Z drugiej strony trzeba zwrócić uwagę na wielkość wszystkich ofert publicznych w porównaniu do wartości kredytów udzielonych firmom.

W grudniu ubiegłego roku banki udzieliły polskim firmom 244 mld złotych kredytów, z czego same kredyty inwestycyjne wyniosły 57 mld złotych. W tym zestawieniu wygrywają zdecydowanie banki, ponieważ pieniądze pochodzące z giełdy pokrywają zaledwie w kilku procentach wszystkie potrzeby inwestycyjne polskich przedsiębiorstw. Należy w tym miejscu nadmienić też, że znaczna część funduszy pochodzących z giełdy tak naprawdę ląduje nie tyle na kontach firm, co w budżecie państwa. Może zdarzyć się też tak, że pieniądze wędrują do właścicieli sprzedawanej spółki i wcale nie muszą być one inwestowane w polską gospodarkę.

Te zjawiska dowodzą, że giełda jest ważnym elementem gospodarki, ale nie najważniejszym. W takim kraju jak nasz, giełda jest jednak przeważnie jedynym sposobem, żeby wycenić daną firmę. Nie jest to może doskonałe narzędzie takiej wyceny, ale z pewnością najlepsze z tych, do których mamy dostęp. Eksperci przedkładają rolę szacowania wartości przedsiębiorstwa nad możliwość zdobycia dodatkowych środków na finansowanie firmy. Z punktu widzenia firm wchodzących na giełdę koszt takiego debiutu niekiedy jest lepszym rozwiązaniem niż kredyt. Mimo że koszt wejścia na giełdę nie jest niski, to jednak często wynosi mniej, niż koszty związane z zaciągnięciem pożyczki.