Zmiany na rynku tytoniowym w Polsce – będzie gorzej?

Ceny papierosów wzrosły kilka miesięcy temu. Jednak koncerny tytoniowe mogą mieć nowe problemy wpływające na koszt ich wyrobów…

Regulacje unijne prawdopodobnie pozbawią pracy tysiące osób! Zmienią też inne kwestie dotyczące hodowli tytoniu.

Jak się okazuje, zgodnie z unijnymi dyrektywami, już niedługo zabronione będzie dodawanie do papierosów jakichkolwiek dodatków. Jego składnikiem ma pozostać jedynie czysty tytoń. Problem polega na tym, że aż 40% tytoniu, który jest uprawiany w naszym kraju, to odmiana potrzebująca mieszania go z cukrem. Burley, bo tak nazywa się ten typ tytoniu, jest hodowany w naszym kraju od lat. Poza tym, że daje pracę tysiącom stałych pracowników, do zbiorów zatrudniani są również pracownicy okresowi.

Łącznie tytoń uprawia w Polsce 14,5 tysiąca polskich gospodarstw. Zatrudnionych jest przy tym 60 tysięcy pracowników. Nic dziwnego, że producenci tytoniu martwią się unijnymi zmianami. Jeśli nie będzie można wypuszczać na rynek papierosów wytwarzanych z odmiany Burley, pracę straci ok. 20 tysięcy zatrudnionych tak na stałe, jak i tylko w sezonie.

Jeszcze jedną zmianą ma być wprowadzenie identycznych opakowań dla wszystkich papierosów. To spowoduje, że producenci będą musieli wyłożyć fundusze na modyfikację opakowań i dostosowanie ich do ogólnych wymogów. Możliwe, że wpłynie to też na trudniejsze rozpoznawanie poszczególnych marek, które od lat charakteryzowały się niezmiennymi opakowaniami.