Coraz słabiej sprzedają się ubrania w H&M

Coraz mniejsze zyski odnotowuje sieć sklepów odzieżowych H&M. Zyski szwedzkiej firmy w listopadzie spadły o 1 punkt procentowy. Podobne zjawisko miało miejsce w ostatnich trzech miesiącach.

Grupa odzieżowa Hennez & Mauritz jak dotąd raczej nie miała powodów do narzekań. Sprzedaż szła świetnie, a w Polsce otwierano coraz to nowe sklepy popularnej sieci H&M. Ostatnie trzy miesiące przyniosły jednak spadki w sprzedaży. W listopadzie zanotowano aż 1 punkt procentowy spadku wliczając w to wszystkie nowe sklepy. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka.

Najważniejszy z nich to oczywiście zima, która właściwie nie nadchodzi. W związku z przedłużeniem się jesiennej aury, a wraz z nią także i ciepłych temperatur, ludzie woleli wstrzymać się z zakupem grubszych ubrań. A to właśnie takie kolekcje w tej chwili królują w H&M.

Drugim ważnym powodem determinującym spadek sprzedaży jest kryzys gospodarczy, zwłaszcza w strefie euro. Wobec takiej sytuacji wolą ograniczyć zakupy tylko do tego, co jest im niezbędne. Oferowane przez H&M dodatki chwilowo więc nie kuszą kupujących. Spadek, który osiągnął 1 procent to więcej niż przewidywano.

Analitycy szacowali, że zyski mogą sięgnąć co najwyżej 0,4 punktu procentowego, tymczasem jest inaczej. Nie pomogła nawet kolekcja zaprojektowana przez Versace. Za jej sprawą wzrost sięgnął 9 procent.