Umowa o pracę na czas nieokreślony coraz rzadsza

Z badań rynku pracy wynika, że pracodawcy stronią od zawierania z pracownikami umów o pracę na czas nieokreślony. Co więcej umożliwia im to kodeks pracy w obecnym kształcie.

Zmiany w kodeksie pracy odnośnie regulacji zatrudnienia zostały wprowadzone 22 sierpnia 2009 roku. Wtedy zaczęła obowiązywać ustawa antykryzysowa. Nie będą one jednak aktualne stale. Ich ważność minie wraz z 31 grudnia 2011 roku. Zmiany polegają na tym, że pracodawca nie ma obowiązku zawarcia z pracownikiem umowy na czas nieokreślony, nawet wtedy, kiedy wcześniej trzy raz zatrudnił go na czas określony. Jest jednak jeden warunek. Umowy na czas określony w sumie nie mogą przekroczyć terminu 24 miesięcy. Jeśli pracownik zwiąże się z firmą na dwa lata (co potwierdzą umowy na czas określony) będzie miał prawo do kolejnej umowy już na czas nieokreślony.

Zmiany w przepisach udowodniły, że przedsiębiorcy nie palą się do zatrudniania pracowników na stałe. Liczba umów zawieranych na czas nieokreślony spadła o ok.  5 proc w ciągu ostatniego roku. Tym samym wzrosła liczba umów terminowych. Tendencja do ich zawierania niepokoi jednak pracowników. Martwi przypuszczenie, że jeśli dwa lata upłynął przed 31 grudnia 2011 roku pracodawcy będą bardziej skłonni zwolnić pracownika, niż podpisać z nim angaż na okres bezterminowy. Tym samym apelują, by jak najszybciej zdecydować o kolejnych przepisach w kodeksie pracy.