W czarnych dziurach może istnieć życie

Opublikował(a) Maciej Gielewicz dnia 3 kwietnia 2012 w kategorii Nauka | 0 komentarzy

Dominuje przekonanie, że każdy obiekt, który trafi do czarnej dziury, jest skazany na zagładę. Jednak pojawiła się teoria, zgodnie z którą niektóre obiekty mogłyby przetrwać podróż do wnętrza osobliwości. Oznacza to też, iż w ich wnętrzu mogłoby istnieć życie.

Takie wnioski wynikają z obliczeń fizyka z Instytutu Badań Jądrowych Rosyjskiej Akademii Nauk w Moskwie, Wiaczesława Dokuczajewa. Co więcej – są one wyprowadzone z teorii Einsteina.

Każdy obiekt spadający do środka czarnej dziury zostałby poddany destruktywnym procesom – najpierw rozerwałyby go różnice w sile ciążenia, a następnie zmiażdżyłoby go potężne ciśnienie. Z obliczeń Dokuczajewa wynika jednak, iż we wnętrzu czarnej dziury, czyli poza jej tzw. horyzontem zdarzeń, mogą istnieć stabilne orbity. Wspomniany horyzont to granica, za którą pole grawitacyjne osobliwości jest już tak duże, iż nic nie może z niego umknąć, łącznie ze światłem (dlatego czarna dziura jest „czarna”).

Problemem nadal jest przekroczenie tego horyzontu, jednak fizyk sądzi, że zaawansowane technologicznie cywilizacje mogłyby sobie z tym poradzić. Zdaniem Dokuczajewa byłaby to gra warta świeczki, ponieważ po zanurzeniu się w czarnej dziurze zyskałoby się dostęp do niewyczerpanego źródła energii, jakim jest centrum osobliwości. Poza tym z wnętrza czarnej dziury można obserwować wszechświat, samemu pozostając niewidocznym, co miałoby ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa cywilizacji.

Biorąc pod uwagę zyski z zasiedlenia osobliwości, można spekulować, iż każda cywilizacja, która osiąga odpowiedni poziom rozwoju, decyduje się na skolonizowanie wnętrza czarnej dziury. Z tego mogłyby wynikać milczenie wszechświata – dotychczas, mimo ciągłych prób, nie udało nam się odebrać sygnału od innych istot rozumnych.

[źródło: wyborcza.pl]