Ile zapłacisz za nielegalne oprogramowanie?

Prawo autorskie jest jasne: za rozpowszechnianie cudzego wytworu, grozi nam kara grzywny lub pozbawienia wolności do lat dwóch. Nabywanie nielegalnych programów również jest przestępstwem!

Trudno jest znaleźć osobę, która nigdy nie pobrałby utworu muzycznego czy filmu lub programu z internetu. Taka jest „natura” internetu, że udostępnia każdemu bardzo różne treści i pliki. Ostatnio jednak powstała spora wrzawa wokół procederu ściągania plików i okazuje się, że za posiadanie nielegalnego oprogramowania możemy zapłacić sporo.

Prawo autorskie zabrania rozpowszechniania i nabywania programów bez licencji. Z drugiej strony jednak trudno jest dziwić się takim sytuacjom, ponieważ oryginalne oprogramowanie bardzo często jest tak drogie, że normalny człowiek nie może sobie na nie pozwolić.

Co prawda, organ do spraw piractwa nie ma żadnego prawa do tego, aby wejść do domu osoby fizycznej i sprawdzić, co też ma ona na swoim komputerze.

Większe możliwości pojawiają się w firmach, gdzie za to, co znajduje się na komputerach pracowników będzie odpowiadać całe przedsiębiorstwo, a nie tylko szef. Taka kara może wynosić nawet do 5 % zysków firmy, co jest sumą niemałą.

Urzędnicy Urzędu Skarbowego pod pretekstem kontroli finansowej mogą zatem zajrzeć do komputera i sprawdzić, czy znajdują się tam nielegalne pliki.