Wegetariański Green Way kontra Bioway

W branży restauracji wegetariańskich zawrzało po tym, jak były franczyzobiorca Green Way, Przemysław Ciernioch stworzył własną, konkurencyjną markę Bioway!

Jak na razie firma dopiero się rozwija, ale już sieje postrach u konkurenta.
Przemysław Ciernioch jak dotąd stworzył sześć własnych restauracji i zdobył dwóch licencjobiorców, więc Green Way teoretycznie nie powinien się obawiać.

Problemem natomiast jest fakt, że konkurencja wciąż się rozwija i to prężnie. Wszystkie lokale znajdują się na terenie Trójmiasta. Green Way nie zamierza się poddać i podał sprawę do sądu o złamanie założeń umowy franczyzowej. Zarzuca Cierniochowi, że wykorzystał ich know-how, po czym otworzył sieć własnych barów. Green Way oczekuje odszkodowania, zaś właściciel Bioway posyła pod adresem konkurencji gorzkie słowa.

Zarzuca Green Way brak starań o rozwój firmy czy popełnianie wręcz podręcznikowych błędów. Brak działań promujących przedsiębiorstwo również przeszkadzał Cierniochowi. Trudno stwierdzić, jak skończy się spór pomiędzy właścicielami obu sieci, jednakże pewne jest to, że walka będzie zażarta.

Bary wegetariańskie w Polsce są dość trudnym sposobem na biznes. Otwieranie takich lokali w miastach poniżej 200 tysięcy mieszkańców, według restauratorów, jest bezsensowne. W tym biznesie ciężko o ciągłość finansową. Kiedy ogólna sytuacja gospodarcza jest pozytywna, biznes jest dochodowy. Kiedy dochodzi do załamania rynku, skutki dla barów wegetariańskich są opłakane. Green Way w czasach swojej świetności miał 72 lokale w całej Polsce. Dzisiaj zostało ich już tylko 32.