KNF ograniczy udzielanie kredytów walutowych?

Kredyty walutowe cieszą się w Polsce popularnością sezonową – zależnie od tego jak stoi frank, euro czy dolar chcemy brać kredyty właśnie w tych walutach. Ale KNF zamierza wprowadzić bankom limity.

Dlaczego Komisja Nadzoru Finansowego chce ustanowić limity na udzielanie kredytów walutowych? Na pierwszy rzut oka decyzja ta wydaje się oczywista: w trosce o bezpieczeństwo banków i klientów i w związku z częstymi zawirowaniami na rynku walut, limity mają zwiększyć bezpieczeństwo zarówno banków (które udzielają kredytów walutowych nie będąc pewnymi kursu waluty, który potrafi się zmieniać z dnia na dzień), jak i klientów (którym zdarza się wpaść w walutową pułapkę).

Plan KNF zakłada, że udział kredytów w walucie w tzw. portfelu każdego z banków nie może przekroczyć 50%. Kłopot tylko w tym, że na dzień obecny wiele banków już dawno ten limit przekroczyło, więc jeśli ograniczenie wejdzie w życie – będą one musiały natychmiast zaprzestać udzielania kredytów walutowych.

Kto zyska? Oczywiście banki zagraniczne, a dokładniej te, które w żaden sposób nie podlegają Komisji Nadzoru Finansowego. To do nich pójdą klienci, którzy tak czy inaczej zechcą wziąć kredyt w obcej walucie.

Kto straci? Banki – to po pierwsze, bo zostanie im odcięte dość duże źródło dochodu. I klienci – którzy pójdą gdzie indziej godząc się pewnie na droższe opłaty za udzielenie kredytów walutowych w bankach, w których konta nie mają.