Rośnie próg polskiego ubóstwa

ubóstwo w Polsce

Fergal of Claddagh (Flickr)

Mimo utrzymującej się od kilku miesięcy deflacji, powodującej spadek cen wielu produktów, w kieszeniach najuboższych obywateli nie przybyło pieniędzy, a wręcz przeciwnie.

Instytut Pracy i Spraw Socjalnych podał jakie było minimum socjalne w czerwcu tego roku dla jednoosobowego gospodarstwa pracowniczego. Kwota ta była wprawdzie o 0,2 procent wyższa w stosunku do marca 2014 i wyniosła 1078,12 zł, ale koszty utrzymania wzrosły i wielkość ta nie przełożyła się na wzrost dochodów wśród najuboższych. Deflacja ma realny wpływ na spadające ceny, lecz w przypadku towarów nabywanych przez przeciętne gospodarstwo domowe, które znajdują się w statystycznym koszyku zakupów – ceny te utrzymały się na niezmienionym poziomie. Wyliczenia wartości koszyka towarów i usług dokonuje Główny Urząd Statystyczny badając cyklicznie zmiany w wyborze takich towarów i kosztach ich nabycia. Na podstawie wyników tych badań powstaje aktualny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych, CPI, który obrazuje zmiany kosztów utrzymania. Wskaźnik ten pokazuje, że obecnie na wzrost kosztów utrzymania największy wpływ mają opłaty związane z korzystaniem z mieszkań oraz wydatki na higienę osobistą, kulturę i rekreację. Obywatele mniej za to wydawali w ostatnim czasie na zakup obuwia i odzieży.

Ceny żywności i kosztów utrzymania mieszkania stanowią największy udział w wydatkach najmniej zarabiających osób. Stanowią one grupę wydatków pierwszej potrzeby, a ich ceny zazwyczaj rosną szybciej od inflacji. Tak też dzieje się obecnie, mimo deflacji te najistotniejsze dla najuboższych wskaźniki cenowe nie tylko nie obniżają się, ale idą do góry. Licząc od 2006 roku wzrost minimum socjalnego w stosunku do wskaźnika inflacji sięgnął od 34,5 do 39,5 procent, w tym największy wzrost zanotowały gospodarstwa pracownicze 3-osobowe, a najmniejszy gospodarstwa jednoosobowe, tak emeryckie jak i pracownicze.

By dana osoba mogła utrzymać się w kategorii minimum socjalnego muszą być zaspokojone jej podstawowe potrzeby konsumpcyjne, w tym możliwość nauki, uczestnictwo w kulturze czy rekreacja.