Wyborca na wakacjach

Nadchodzące wybory prezydenckie prawdopodobnie wypadną w wakacje. Zaniepokoiło to sporo osób. Uznały, iż rozleniwiony urlopami elektorat nie stawi się przy urnach. To by istotnie wpłynęło na wynik.

Teoria ta ma ręce i nogi. Całkiem możliwe, że młodsi wyborcy w tym czasie będą akurat przebywać na wakacjach wygrzewając się w krajowych i zagranicznych kurortach. Wzbudziło to zrozumiałe obawy PO, która to partia zakłada, iż wśród wypoczywających będzie więcej jej elektoratu, niż konkurencyjnego PiS-u. Postanowiono temu zaradzić.

W Ministerstwie Spraw Zagranicznych planuje się utworzenie 252 zagranicznych komisji wyborczych. Dzięki temu będzie można zagłosować wprost z wielu z obleganych ośrodków turystycznych. Trzeba przyznać, iż tym posunięciem politykom udało się i zabezpieczyć swoje interesy, i zadbać o komfort wyborców. Możliwość głosowania w różnych, niestandardowych sytuacjach powinna się stać normą naszej demokracji. W końcu to ona jest dla nas, a nie my dla niej.