Nauczyciel w opinii społecznej

Pozycja nauczyciela, choć wciąż wiąże się z jednakową rolą, to jednak jest już znacznie niższa niż dawniej. Kompetencje wychowawców są obecnie mniejsze. Dlaczego?

Autorytet nauczyciela spada praktycznie z każdym kolejnym rokiem. Dawniej uczniowie w pełni podporządkowywali się wychowawcom.

Dziś już nie dziwią odważne wymiany zdań, wyzwiska pod kątem nauczyciela ani robienie mu różnych złośliwości. W czasie, gdy mówi się o agresji wobec wychowawców, agresja słowna nie robi już na nikim wrażenia. Zanim jednak zaczniemy jednoznacznie oceniać postępowanie uczniów, warto zastanowić się nad pobudkami, jakie nimi kierują.

Przede wszystkim, należy zaznaczyć, że stosunek do nauczycieli jest kształtowany od najmłodszych lat. W dużej mierze odpowiadają za niego rodzice, ale również wychowawcy przedszkolni i wczesnoszkolni. To oni muszą nauczyć dziecko odpowiedniego nastawienia do obowiązku szkolnego oraz do wychowawców. Duże znaczenie dla widocznej deprecjacji nauczyciela z pewnością ma bezstresowe wychowanie.

Wychowawcy nie mają prawa, tak jak dawniej, wymierzać poważniejszych kar. Muszą ściśle stosować się do konkretnych wytycznych. Nawet krzyk bywa czasem czynnikiem działającym na niekorzyść pedagoga.

Nauczyciele nie są w stanie uspokajać uczniów, wymagając od nich posłuszeństwa i szacunku, ponieważ nie potrafią do nich ostrzec. Rzadko zdarzają się wychowawcy, którzy naprawdę umieją skupić na sobie uwagę podopiecznych.

Większość nauczycieli skupia się na przekazaniu materiału, bez prób wychowywania dzieci i młodzieży. Nie starają się nawiązywać kontaktu, wymagając jedynie posłuszeństwa, na które nie do końca potrafią sobie zapracować.