Weelsof. Wirus, który żąda okupu

weelsof - wirus-szantażysta

W sieci krąży wirus komputerowy, którego działanie może zaskoczyć wielu użytkowników. Złośliwy program instaluje się na komputerze, blokuje go, a następnie… żąda okupu.

Twórcy wirusa postarali się, aby użytkownik zainfekowanego komputera poczuł presję. Zostaje zablokowany proces explorer systemu operacyjnego, w skutek czego znika przycisk start. Na ekranie wyświetla się opatrzony logiem policji komunikat informujący, że sprzęt został zablokowany na mocy „przepisów o kontroli informacyjnej oraz zabezpieczenia informacji z 2012 roku”. Poza tym Weelsof potrafi pobrać dane z Facebooka i wyświetlić wiadomość opatrzoną naszym imieniem oraz nazwiskiem.

Użytkownik komputera zainfekowanego wirusem Weelsof zostaje poinstruowany, iż w celu usunięcia blokady nałożonej za przeglądanie stron zawierających nielegalne treści, musi dokonać wpłaty przez system Ukash. Stawka wynosi 100 euro, ale CERT donosi, że jest już polska wersja wirusa, w której cały komunikat napisano poprawną polszczyzną, a wysokość „kary” wyrażono w złotówkach.

Weelsof to złośliwe oprogramowanie typu ransomware (ang. ransom – okup). Tak jak inne wirusy z tej grupy, blokuje pewne funkcje komputera, a następnie żąda okupu za ich ponowne udostępnienie. Po wpłaceniu wskazanej kwoty, użytkownik komputera zainfekowanego Weelsofem otrzymuje kod, pozwalający mu pozbyć się wirusa. Dobra wiadomość jest taka, iż sposób weryfikacji kodów jest na tyle powierzchowny, że wystarczy wyszukać udostępniane przez innych internautów kody i wpisać je na swoim PC.

[źródło: cert.pl]