Tagi
Powiązane wpisy
Podziel się
Bezrobotni bez perspektyw
Rynek pracy w Polsce obecnie przeżywa załamanie. Ofert pracy jest najmniej od 8 lat. Paradoksalnie, mimo tego w czerwcu bezrobocie było najmniejsze od dłuższego czasu.
Bezrobotni w Polsce, ci którzy faktycznie szukają zatrudnienia i są skłonni do natychmiastowego podjęcia legalnej pracy, nie są w komfortowym położeniu. Do urzędów pracy dociera coraz mniej ofert pracy, nawet z branż, które dotychczas stale poszukiwały rąk do pracy.
Zatrudniaki – nazwa nie zobowiązuje
Każdy, „faktyczny” bezrobotny, który rejestruje się w urzędzie pracy, liczy na to, że tam znajdzie rozwiązanie swoich problemów. Jak sama nazwa wskazuje, „pośredniaki” powinny być momentem przejściowym między bezrobociem, a nową pracą. Wydawałoby się, że urzędy pracy dysponują szeroką bazą pracodawców gotowych do zapełnienia etatów. To jednak tylko wyimaginowany obraz UP. W rzeczywistości działalność urzędów ogranicza się jedynie do „odhaczania” kolejnych bezrobotnych. Obecnie „zatrudniaki” mają niewiele wspólnego z zatrudnianiem.
Nowe przepisy godzą w bezrobotnych
Świadczą o tym niepokojące dane. Liczba ofert, które trafiły do urzędów pracy w pierwszym półroczu 2011 roku skurczyła się w stosunku do tego samego okresu 2010 roku aż o 26 proc. Oznacza to, że w całej Polsce w pierwszych sześciu miesiącach tego roku było ich zaledwie 403,5 tys, w samym czerwcu zaledwie 47 tys. Dla porównania stopa bezrobocia w czerwcu, według GUS, wyniosła 11,7 proc. – bez pracy pozostawało wtedy 1883,3 tys. osób.
Z pewnością na kurcząca się liczbę ofert ma wpływ nowe prawo, które jest dużym utrudnieniem dla pracodawców. Od stycznia 2011 muszą oni osobiście i na piśmie złożyć ofertę w UP. Wcześniej wystarczył tylko mail lub telefon do urzędników. Obecne przepisy mają więc niekorzystne w skutkach konsekwencje.
Bezrobocie bije na alarm
Rynek pracy cierpi także z powodu tego, że urzędom pracy systematycznie obcinane są dotacje na aktywizację bezrobotnych. W 2011 roku środki stopniały aż o 54 proc. W efekcie wyniosły zaledwie 3,2 mld zł. Skutki są już widoczne – do pracy interwencyjnej i robót publicznych skierowano o połowę mniej pracowników niż przed rokiem.
Pomoc urzędów pracy ma coraz więcej wspólnego z fikcją. To fatalne zjawisko, ponieważ coraz więcej gospodarstw domowych bezrobotnych jest zagrożone ubóstwem. Poniżej egzystencji w Polsce życje 16 proc. rodzin, w których znajduje się tylko jedna osoba bezrobotna.
Dominika
Ostatnie wpisy Dominika (zobacz wszystkie)
- Najlepsze domowe sposoby na odporność - 21 października 2019
- Co to jest przegrzanie organizmu (hipertermia)? - 12 czerwca 2018
- FIRMER – nowy Magazyn Świadomego Przedsiębiorcy - 23 kwietnia 2013
- Imiona dla dzieci będą bardziej liberalne - 11 kwietnia 2013
- W lipcu ruszy rządowy program refundacji in vitro - 21 marca 2013
- Nowy Jork przegrał z cukrem - 12 marca 2013
- Kosmetyki testowane na zwierzętach poza UE - 11 marca 2013
- Orły 2013 trafiły do laureatów - 5 marca 2013
- Operacja Argo wygrała! Oscary 2013 już przyznane - 25 lutego 2013
- Niejasności w przetargu prowadzonym przez WORD-y - 21 lutego 2013
- Pozytywny egzamin na prawo jazdy nie gwarantuje uprawnień - 12 lutego 2013
- Nagrody BAFTA 2013 rozdane - 11 lutego 2013
- Nowe dane o bezrobociu. Są coraz gorsze - 8 lutego 2013
- Urzędy pracy sklasyfikują bezrobotnych - 5 lutego 2013
- Listonosze ścigają za abonament - 4 lutego 2013
- Matura do poprawki - 1 lutego 2013
- Nieudany finisz Rodziny na Swoim - 30 stycznia 2013
- Zmiany w WORD-ach wchodzą w życie - 18 stycznia 2013
- E-papierosy pod lupą Unii Europejskiej - 17 stycznia 2013
- 21 finał WOŚP – wyjątkowy, bo też dla seniorów - 11 stycznia 2013