Kuratorium wymyśla nowy wzór na… zdolnych uczniów!

Wzór na zdolnego ucznia? – brzmi to dość zaskakująco. Jednak kuratorium oświaty znalazło sposób na to, jak sprawdzić, czy uczniowie mają potencjał czy też nie…

Wzór ma pomagać w przydzielaniu dzieci do konkretnych szkół.

Brzmi to nie tylko dziwnie, ale przede wszystkim niesprawiedliwie. Mimo to, naprawdę kuratorium wymyśliło wzór, który ma określać zdolnych uczniów. Duże znaczenie będą tu odgrywały konkursy przedmiotowe. Ich wygranie na odpowiednim szczeblu wielokrotnie pozwalało na zwolnienie z egzaminów końcowych i torowało drogę do dobrego liceum.

Jednak, zdaniem kuratorium, pod uwagę powinny tu być brane nie tylko wyniki w nauce i konkursach przedmiotowych, ale także kwestie niezwiązane z realną wiedzą ucznia. Dotychczas kuratorium ustalało pewien wynik konkursu, a uczniowie starali się go osiągnąć. Jednak, teraz dyrektorzy muszą dodatkowo skrzętnie wyliczyć, ilu wychowanków mogą przepuścić do dalszego etapu konkursu. Przy wyliczeniach niezbędne są średnia testu gimnazjalnego z poprzedniego roku, średnia całego województwa, liczba laureatów, którzy uczyli się w danej szkole itp.

Taki sposób wyliczenia budzi kontrowersje. Sprzeciwiają się temu nie tylko sami uczniowie, ale także rodzice oraz nauczyciele.

W efekcie, okazuje się, że w szkołach, które jednego roku miały słabsze wyniki w trakcie testów, mniejsza liczba uczniów ma szansę na dostanie się do kolejnych etapów konkursów. Oznacza to, że mniej z nich będzie mogło bezproblemowo dostać się do dobrego liceum. Jednoznacznie wynika z tego, że wiedza ucznia nie ma większego znaczenia.

Nowy wzór sprawia, że pomiędzy konkretnymi szkołami będzie widać wyjątkowo wyraźną różnicę w poziomie nauczania, co już na starcie może dyskwalifikować wielu wychowanków.