Reklamy w telewizji będą rzadziej

To główny wniosek z wdrożonej właśnie w Polsce dyrektywy unijnej dotyczącej audiowizualnych usług medialnych. Stacje telewizyjne muszą potraktować go poważnie.

Po wejściu do Unii Europejskiej Polska jest zobowiązana do wprowadzania wszystkich unijnych dyrektyw. Z tą akurat się nie spieszyła, bo termin na jej wprowadzenie minął ponad rok temu – 19 grudnia 2009 roku. Lepiej jednak późno niż wcale. Nowe zasady nie pozwalają telewizjom na zbyt częste emitowanie reklam i dowolne przerywanie nimi programów telewizyjnych. Bloki reklamowe mają pojawiać się na antenie rzadziej, a z niektórych programów w ogóle mają zniknąć.

Zgodnie z nowymi przepisami, w całości, bez przerywania reklamami, muszą być emitowane programy informacyjne oraz te skierowane do dzieci. Ta sama zasada dotyczy również audycji religijnych, programów publicystycznych i dokumentalnych, które są krótsze niż 30 minut.

Ustawodawca zaostrzył też regulacje dotyczące częstotliwości występowania reklam. Program telewizyjny może być przerywany reklamami nieczęściej niż co 20 minut. Wyjątek stanowią jednak pełnometrażowe filmy fabularne i telewizyjne – te produkcje mogą być przerywane co 30 minut.

Przepisy zawierają też inny bardzo ważny zapis. Dzięki niemu z programów telewizyjnych znikną reklamy typu product placement – czyli te polegające na lokowaniu produktów, na eksponowaniu ich w treści programu. Często z takiej formy reklamy korzystają na przykład firmy sponsorujące seriale, zmuszając ich bohaterów do korzystania z produktów firmy. Twórcy programów telewizyjnych będą musieli pogodzić się również z zakazem lokowania tematów, czyli nawiązywania do konkretnego produktu, usług lub znaków towarowych.