Superwirus dotarł do Europy

Indie, Brazylia, Stany Zjednoczone i cała Europa – to obszary zainfekowane nowym, wykrytym w 2008 roku wirusem. Sprawa jest poważna, bo mamy do czynienia z wyjątkowo odpornym drobnoustrojem.

Europejskie Centrum ds. Kontroli i Zapobiegania Epidemiom ostrzega, że sprawa wygląda naprawdę poważnie. Wirus NDM-1 jest zadaniem naukowców odporny na wszelkie dostępne w tej chwili leki. Nie działają na niego antybiotyki, nawet karbapenemy, czyli najpotężniejsze z najpotężniejszych antybiotyków, które stosowane są w ostatecznych sytuacjach. W wypadku NDM-1 nie mają zastosowania. Oznacza to, że współczesne osiągnięcia naukowe są niewystarczające, a człowiek wobec szybko rozprzestrzeniającego się wirusa jest zupełnie bezradny. Medycyna w obecnym kształcie nie poradzi sobie z tak wielkim zagrożeniem.

Naukowcy są zdania, że żyjemy w czasach, w których istnieje coraz większe ryzyko namnażania się silnych mikrobów. Będą one coraz bardziej odporne. Wszystko dlatego, że zdążyliśmy już przyzwyczaić nasze organizmy do antybiotyków. Te przepisywane są zbyt często, zazwyczaj z błahych powodów. A kiedy rzeczywiście silna ingerencja farmakologiczna jest potrzebna, tak jak w przypadku NDM-1, antybiotyki już nie wystarczają.