Czekają nas gigantyczne podwyżki cen wody

Podwyżka cen wody

soundingblue (Flickr)

Tym razem nie będą to kwoty, które można nazwać korektą ceny. Za wodę w niektórych miastach zapłacimy nawet o 400% więcej.

Powody drożyzny będą dwa. Pierwszy to wynik opieszałości rządu, który najprawdopodobniej nie zdoła wypełnić zobowiązań, jakie nałożył na nas traktat akcesyjny. Wyznaczał on standardy jakości wody oraz modernizacji oczyszczalni ścieków, które powinniśmy osiągnąć do 2015 roku. Jeśli się z tego nie wywiążemy, Unia Europejska może na nas nałożyć karę w wysokości nawet ponad 4 milionów euro dziennie. Koszt ten oraz koszt modernizacji, które będą musiały być przeprowadzone w tempie ekspresowym, zostaną przerzucone na odbiorców wody.

Druga przyczyna nadchodzącej drożyzny to ustawa o korytarzach przesyłowych. Ma ona wejść w życie w przyszłym roku. Zgodnie z nią właściciele nieruchomości, przez które przebiegają sieci wodociągowe i ciepłownicze, a także linie energetyczne, rurociągi i gazociągi, otrzymają jednorazowe rekompensaty. Łączny koszt odszkodowań szacuje się na 18,7 mld złotych. Po wrzuceniu tych kosztów w cenę wody i ścieków, możemy się spodziewać jej wzrostu rzędu 100%.